Szamotuły - Sparta próbuje ratować sytuację

Szamotulska Sparta przeżywa w ostatnim okresie trudne chwile. Piłkarze grają słabo, a w klubowej kasie już dawno zaświeciło dno. Aby temu zapobiec w ramach zdobywania pieniędzy na ratowanie klubu przeprowadzono zbiórkę pieniężną w formie sprzedaży tzw. cegiełek. Koszt jednej to tylko pięć złotych. Cegiełki sprzedawano na specjalnym stoisku klubowym, które funkcjonowało na Rynku w trakcie Dni Szamotuł oraz na stadionie.

– Akcja ta na pewno spełniła nasze oczekiwania. Do tej pory ze sprzedaży cegiełek uzyskaliśmy kwotę 2650 złotych, a mamy pozwolenie na sprzedaż ważne do końca września. Dlatego apelujemy do tych, którzy chcą pomóc klubowi o dalsze zakupy. Cegiełki można nabywać w ramach imprez otwartych, które będą organizowane na terenie miasta i gminy. Sprzedawane będą również w budynku klubowym przy ulicy Sportowej 6 – mówi Beata Kasprzak, członek zarządu klubu.
– Nawet nie zdążyliśmy się dobrze „rozlokować”, a już pierwsi, starsi mieszkańcy miasta pragnęli zakupić cegiełki na rzecz klubu, do którego mają ogromny sentyment. Wiele osób z ciekawością oglądało pamiątkowe zdjęcia rozpoznając na nich swych krewnych czy piłkarzy znanych przed laty – mówi Beata Kasprzak.

We wtorek na obiektach SzOSiRu doszło do spotkania przedstawicieli władz miasta i zarządu MKS Sparta Szamotuły w celu aktualnej sytuacji w klubie. Działacze przedstawili dokumenty, z których wynikało, że zobowiązania klubu wobec komornika są już uregulowane, a konta odblokowane. To pozwala miastu uruchomić dotację.

– Mamy informację od komornika, że klub spłacił zadłużenie i związku z tymi informacjami w najbliższych dniach podpiszemy z klubem umowę o dofinansowaniu klubu z budżetu miasta w wysokości 76 tys. zł – mówi Henryk Żłobiński z szamotulskiego magistratu.