Sparingi nie niosą za sobą dawki emocji. Tymczasem zawodnik Sokoła sfaulował zawodnika Huraganu Pobiedziska już w czwartej minucie meczu. Brutalne wejście dwoma wyprostowanymi nogami od tyłu sprawiło, że Marcin Jackowiak z Huraganu padł bezwładnie na murawę.
Okazało się, że to złamanie obu kości w nodze, z boiska prosto do szpitala zawodnika Pobiedzisk odwiozła karetka. Klub z Pobiedzisk znalazł w internecie wpisy faulującego, w których wcześniej chwalił się on brutalnością w grze. Huragan Pobiedziska nazwał w oświadczeniu zdarzenie „bandyckim epizodem”. Uważa, że w tej sytuacji nie jest to zwykłe zdarzenie meczowe i skierował do Wydziału Dyscypliny Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej wniosek u surowe ukaranie zawodnika. Niebawem ma się odbyć posiedzenie w tej sprawie. Trudno winić klub z Pniew za fatalne zachowanie zawodnika. Wszystko zależy od tego w jaki sposób działacze klubu postanowią wyjść z tej sytuacji kryzysowej.
- To, że jest to sprawa kryminalna i należy tu wszcząć sprawę o umyślną próbę pozbawienia zdrowia nie podlega wątpliwości. Niemniej mimo, że to tylko mecz towarzyski, a więc nieoficjalny to mamy nadzieję, że poważnie zareaguje też Wielkopolski ZPN i Janeczek w piłkę za szybko nie pogra - piszą peryferiafutbolu.pl.
Sprawa dotarła do ogólnopolskich mediów. Trawiaste zespoły piłkarskie z Pniew w ostatnim czasie chluby miastu nie przynoszą.
Po dłuższej przerwie mecz wznowiono. Trenerzy wykorzystali szansę zmian i niemal całkowicie wymienili składy zespołów. Mecz zakończył się remisem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?