18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czekoladowa moc

Paulina Śliwa
Paulina Śliwa
Dziś obchodzimy wyjątkowo miłe święto – Światowy Dzień Czekolady. Warto przybliżyć więc historię tego wyrobu cukierniczego – i jego niewątpliwe zalety

Trochę słodkiej historii
Nie znalibyśmy dzisiaj ulubionego przysmaku, gdyby nie Olmekowie, którzy już 3 tys. lat temu wpadli na pomysł przyrządzania pierwszego w dziejach świata kubka kakao. Napój nie przypominał wcale tego, co wypijamy najczęściej na śniadanie - był bowiem bardzo gorzki. Kakao u Olmeków było napojem dla elity, pitym tylko na specjalne okazje.
Kult czekolady rozwinęli jednak Majowie. Uprawiali oni kakaowce, których owoce poddawali fermentacji, prażyli i mielili. Zmielona kakao mieszali z wodą, mąką kukurydzianą, miodem i chili sporządzali napój zwany „xocolatl”przeznaczony głównie dla królów, arystokracji i uczestników obrzędów religijnych. Czekolada była u Majów uważana za przysmak bogów. Otaczano ją szczególną czcią i pełniła istotną rolę podczas odprawiania świętych rytuałów. Jednym z odkryciem Majów była tak dziś przez wielu lubiana czekolada z pianką.

Kiedy w 1502 roku Krzysztof Kolumb dotarł do wyspy Guanaja u wybrzeży Houndurasu, został poczęstowany przez gospodarzy napojem z ziaren kakaowca. Co ciekawe, napój ten niezbyt mu smakował, ale postanowił prezent w postaci ziaren zabrać do Europy. Przywiezione ziarna nie wywołały poruszenia. Uwagę na nie, a raczej na ich niezwykłe właściwości zwrócił Ferdynand Cortez. Przybył on do Doliny Meksyku w poszukiwaniu Eldorado.Podczas wyprawy zauważył, że Spostrzegł, kakao dodaje żołnierzom wigoru i postanowił zainwestować w jego uprawę. Przez kilka lat zakładał plantacje na wszystkich podbitych w Meksyku, Ekwadorze, Wenezueli, Peru, na Jamajce i Haiti.W roku 1528 przywiózł pierwsze ziarna kakao do ojczyzny.
Co ciekawe, mieszkańcy Starego Kontynentu na początku uważali napój z roztartych ziaren kakaowych za obrzydliwy. Po opracowaniu przez mnichów hiszpańskich recepty na jego przyrządzanie - czekolada stała się smakołykiem, na którego punkcie oszalała wręcz Hiszpania (gorącą czekoladą umilano sobie nawet się kościelne nabożeństwa!).
W 1580 roku w Hiszpanii powstała pierwsza wytwórnia czekolady. Czekolada służyła nie tylko jako przysmak, ale była także lekarstwem – stawiała osłabionych na nogi.
Pierwsza czekolada w tabliczkach powstała natomiast w 1839 r. u naszych sąsiadów –w Niemczech z kakao, cukru i koziego mleka.

Jak powstaje czekolada?
– Na początku jest drzewo kakaowe, które rośnie w rejonach tropikalnych. We wnętrzu jego owoców może znajdować się nawet 80 ziaren kakao. Kiedy owoce są już dojrzałe, zbiera się je, rozcina i suszy na liściach bananowych. – informuje właściciel „Cafe Marzenie” w Szamotułach Maciej Wilczyński. Po suszeniu ziarna trafiają do prażenia. Należy dokładnie pilnować jego czasu, ponieważ inaczej nie uzyska się smaku kakao. Uprażone ziarno trafia do młyna, z którego wychodzi w postaci miazgi, która przypomina czekoladę.

Same zalety?
Wiadomo, że zawiera wiele pierwiastków. Białko– dla prawidłowego rozwoju, wapń – dla zdrowych kości, magnez – dla sprawnego umysłu, żelazo – dla zdrowego układu krwionośnego, flawonoidy – dla świetnej formy całego organizmu i fenyloetyloaminę – dla wyśmienitego humoru. Filiżanka czekolady również rozgrzewa i dobra jest na jesienne i zimowe dni. Oczywiście, cukier w większych ilościach szkodzi, nie należy więc przesadzać.
– Niektórzy z nas pamiętają czasy, kiedy czekolada była trudno dostępna. Dla mojego pokolenia szczególną wartość miała „czekolada z szybką”- jej smak jest niezapomniany - wspomina Maciej Wilczyński, którego ulubioną czekoladą jest podawana w szamotulskiej kawiarni „czekolada diabelska” – z chili i tabasco. Wilczyński zachęca do odwiedzenia "Cafe Marzenie" w ten weekend; dla gości przygotowane zostało bowiem specjalne czekoladowe menu (można w nim znaleźć specjały, desery i kawy - oczywiście z czekoladą). Wilczyński podkreśla, że smakołyk ten jest bardzo wdzięczny i można podawać go na różne sposoby, a za każdym razem „zachowuje się” fantastycznie (szczególny smak można uzyskać „przełamując” gorącą czekoladę waniliowymi lodami, świetnie też komponuje się z kawą).
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak sięgnąć dzisiaj - po kolejną już - kostkę czekolady.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto