Pod żaglami, na kajakach lub wpław, każdy mógł znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Najmłodsi mieli również okazję skorzystać z placu zabaw. Natomiast nasze niezawodne gospodynie zadbały, jak zwykle, o uzupełnienie straconych kalorii. „Zamówiona” pogoda dopisała, czyli typowo żeglarskie – słonce i wiatr. Humor każdy przywiózł w plecaku. Mogliśmy więc spędzić fantastyczny czas, w miłym sąsiedzkim gronie wraz z całymi rodzinami. Było to, w prawdzie, pożegnanie wakacji, ale bardzo „na wesoło”. Dziękujemy Wszystkim, którzy pomogli zorganizować nam ta wyprawę.
E. W-S.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?