Od ósmej rano do godziny 13.00 trwała dziś akcja poszukiwania ciała w lesie w okolicach Wronek. Na miejsce przyjechali policjanci z psami z Komisariatu Wodnego Policji w Poznaniu. Mimo sprzyjającej pogody nie udało się odnaleźć zwłok. W najbliższych dniach policjanci będą przyjeżdżać do Wronek ponownie. Przypomnijmy, że policyjna jest związana z makabrycznym znaleziskiem jakiego dokonał w czwartek mieszkaniec Rzecina.
– Mieszkaniec Rzecina jadąc z Wronek do domu znalazł ludzką czaszkę – mówi st. sierż. Sandra Śrama, rzecznik szamotulskiej policji. – Na miejsce wysłano natychmiast patrol policji i technika kryminalistyki. – dodaje.
Czaszka została zabezpieczona do badań. Niewykluczone, że uda się przeprowadzić badania DNA, ponieważ na czaszce zachowały się fragmenty tkanek.
Policjanci jeszcze w czwartek przeszukali okolicę. W piątek od rana rozpoczęły się poszukiwania na większą skalę, by odnaleźć resztę ciała. Nie przyniosły one rezultatu.
– Ze wstępnych oględzin wynika, że czaszka nie nosi śladów mogących wskazywać, że mamy do czynienia z ofiarą przestępstwa. Jednak na razie trudno wykluczyć jakąkolwiek wersję wydarzeń – mówi st. sierż. Sandra Śrama.
Niewykluczone, że czaszka może należeć do zaginionego kilka miesięcy temu wronieckiego bezdomnego Andrzeja C. Wcześniej przeprowadzono bezskuteczne akcje poszukiwawcze. Strażacy i policjanci przeszukiwali brzeg Warty na odcinku od Wronek do miejscowości Lubowo. Wtedy też strażacy sprawdzali samą rzekę na dwóch łodziach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?