Gniezno: Policjant z rodziną zatrzymał złodzieja
Policjant wydziału kryminalnego po godzinach pracy jechał swoim prywatnym samochodem z rodziną do znajomych. W okolicy Braciszewa zauważył w lusterku wstecznym jak dwóch mężczyzn w pośpiechu wynosi z pomarańczowego pojazdu dostawczego worki do pobliskiego rowu (przy polu z kukurydzą). Nie zastanawiając się zawrócił auto i udał się w ich kierunku - relacjonuje asp. Anna Osińska, rzecznik gnieźnieńskiej policji.
Bus zdążył już odjechać w kierunku Gniezna. Policjant postanowił skontaktować się telefonicznie z dyżurnym i powiadomić go o zagadkowej sprawie. Sam ruszył za powoli znikającym z jego pola widzenia pojazdem. Busa udało zatrzymać się dopiero na obrzeżach Gniezna od strony Czerniejewa.
Po chwili na miejscu znaleźli się już inni policjanci będący na służbie. W kontrolowanym pojeździe znajdowało się 5 osób. Byli to pracownicy firmy obsługującej tereny zielone przy przejazdach kolejowych. Mężczyźni próbowali tłumaczyć, że w pozostawionych przez nich workach znajdowała się trawa. Szybko okazało się jednak, że były to kanistry z paliwem oraz ziemniaki pochodzące z kradzieży.
Na miejsce przybył właściciel firmy w obecności którego prowadzono dalsze czynności służbowe. Do niego należały skradzione przedmioty, które w tym samym dniu zostały mu zwrócone. Wobec jednego z mężczyzn - sprawcy kradzieży zostały wyciągnięte konsekwencje prawne oraz konsekwencje ze strony pracodawcy - tłumaczy A. Osińska.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?