W Kłobucku powstał właśnie Społeczny Komitet Fundacji Pomnika Jana Długosza. Jego przewodniczącym został Andrzej Sękiewicz, prezes "Wieniawy", wiceprzewodniczącym burmistrz Kłobucka, członkami poseł Grzegorz Sztolcman z PO i trzej profesorowie z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- Komitet ma zbierać pieniądze na pomnik. Jego odsłonięcie planowane jest na wrzesień 2014 roku - wyjaśnia Sylwia Piątkowska, sekretarz gminy. - Być może nastąpi to wcześniej - zastrzega. Komitet zamierza także złożyć wniosek do parlamentu, aby 2015 rok był rokiem Długosza w Polsce. Wtedy będziemy obchodzić 600-lecie urodzin kronikarza.
Przygotowaniem projektu pomnika zajmuje się częstochowski rzeźbiarz Jerzy Kędziora. Artysta ma przygotować wstępny projekt w postaci rysunków. Rzeźbiarz ma wykonać także niewielki próbny monument.
Wstępnie ustalono, że postać Długosza będzie naturalnych rozmiarów. Kronikarz ma spoglądać w kierunku kościoła pw. św. Marcina, gdzie był proboszczem. Co będzie trzymał w dłoniach, tego jeszcze nie wiadomo. Tę kwestię stowarzyszenie konsultuje ze specjalistą i znawcą średniowiecza, historykiem Marcelim Antoniewiczem.
- Mam kilka pomysłów w swojej głowie - zdradza Jerzy Kędziora. - Gdy dostanę list intencyjny od komitetu, wtedy zacznę działać. Będę musiał się zastanowić, czy Długosza przedstawić jako kłobucczanina, będzie miał wtedy atrybuty Kłobucka, czy jako VIP-a i darczyńcę. Na pewno będzie stał na tle kościoła. Może głowę będzie miał skierowaną w kierunku swojej dawnej parafii - mówi artysta.
Koszt pomnika to około 100 tys. złotych. Komitet liczy na pomoc mieszkańców powiatu, dla których Jan Długosz jest bohaterem. Niebawem będzie można przekazywać dobrowolne wpłaty na konto komitetu.
W latach 1434-1448 Jan Długosz był proboszczem parafii w Kłobucku. Ufundował klasztor, w którym osadził kanoników regularnych oraz drogocenny ornat dla miejscowych proboszczów (do dziś przechowywany w kościele). Również z inicjatywy Długosza został rozbudowany kościół parafialny. W roku 1448 Długosz odstąpił probostwo kłobuckie swojemu młodszemu bratu Janowi Juniorowi. W 2006 r. narodził się pomysł otwarcia przy kościele Muzeum Jana Długosza, nie doczekał się jednak realizacji.
Jerzy Kędziora podbija świat swoimi balansującymi rzeźbami. Ale jest też autorem klasycznych monumentów
Kędziora jest częstochowia-ninem z urodzenia, mieszka w podczęstochowskiej gminie Poczesna, gdzie można oglądać jego dzieła. Stworzył cykl "Polskich postaci legendarnych i prehistorycznych": Krak, Częstoch, Sandomir, Wars i Sawa, Piast Kołodziej, Skarbnik Śląski, Dwuwoj, Twardowski. W Częstochowie, w al. Sienkiewicza, przed Jasną Górą stoi jego martyrologiczna rzeźba ks. Jerzego Popiełuszki. Popularność na świecie przyniosły mu rzeźby balansujące. Taka ekspozycja złożona z 31 kompozycji zrobiła furorę, w 2008 roku w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Prezentowana była w ramach projektu artystycznego Under the Dubai Sky, Creating Balance by Jotka. Jotka to pseudonim Kędziory. Rzeźby balansujące zawieszone są na linach i utrzymują się w pionie jakby na przekór prawom fizyki. Rzeźba z tego cyklu "Przechodzący przez rzekę" stała się nowym symbolem Bydgoszczy. Największy, stały zbiór rzeźb balansujących jest w Fundacji Sztuki przy berlińskich klinikach Czerwonego Krzyża. Od 2003 realizuje symultaniczny pomnik Jana Ignacego Paderewskiego, w Waszyngtonie, Chicago, Bydgoszczy, Kąśnej Górnej, Nowym Jorku. W Częstochowie balansujące rzeźby Kędziory można zobaczyć w Pasażu Opolczyka i przy hotelu Patria.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
