Konferencja PFRON w Szamotułach. Ważny głos w sprawie zatrudniania niepełnosprawnych [ZDJĘCIA]

Dlaczego samorządom powinno zależeć na tym, by osoby niepełnosprawne znalazły zatrudnienie w regionie? Jaka jest rola spółdzielni socjalnych w tym zakresie? I co przedsiębiorstwa społeczne mogą dać wspólnocie lokalnej? Te, jak i szereg innych kwestii, poruszono w trakcie wtorkowej konferencji, która z inicjatywy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych odbyła się w Szamotułach. Gospodarzem spotkania było Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.

W konferencji wzięli udział przedstawiciele instytucji oraz placówek wspomagających na co dzień osoby niepełnosprawne i działające na ich rzecz. Oprócz PFRON-u, należy wspomnieć o przedstawicielach Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Poznaniu, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Szamotułach, Koninie i Słupcy, delegacjach Ośrodków Pomocy Społecznej, Warsztatów Terapii Zajęciowej i spółdzielni socjalnych z całego województwa. Obecni byli też przedstawiciele władz samorządowych.

Decyzja o organizacji konferencji w Szamotułach nie była przypadkowa. Podkreślała to Dorota Habich, p.o. prezesa Zarządu PFRON. To bowiem w Wielkopolsce z powodzeniem działa najwięcej spółdzielni socjalnych w kraju, natomiast powołana do życia w roku ubiegłym szamotulska spółdzielnia socjalna „Talent” - jak mówiła pani prezes – stanowi wzór funkcjonowania dla innych przedsiębiorstw społecznych.

W swoim wystąpieniu przytoczyła wiele ciekawych danych zaznaczając równocześnie, że chociaż model wspomnianych spółdzielni w Polsce dopiero się rozwija i niewątpliwie jest to wyzwanie, to właściwy kierunek na drodze zwiększania aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnościami.

Dziś w kraju funkcjonuje blisko 500 spółdzielni socjalnych, z czego ponad 40 proc. zatrudnia niepełnosprawnych. To m. in. dzięki temu ich poziom aktywności na rynku pracy w ciągu ostatnich lat uległ zwiększeniu i stanowi już prawie 30 proc. W tej kwestii jest jednak jeszcze wiele do zrobienia.

Krajowy Program Rozwoju Ekonomii Społecznej, który opracował PFRON zakłada m.in. ścisłą współpracę podmiotów ekonomii społecznej z samorządem. O współdziałaniu tym, bardzo ciekawie opowiadał Jarosław Wypyszyński z Wielkopolskiego Ośrodka Ekonomii Społecznej. W krótkim wykładzie poświęconym społecznie odpowiedzialnym zamówieniom zawarł istotę wspierania osób niepełnosprawnych przez samorządy w zakresie aktywizacji zawodowej. Bo to właśnie władzom lokalnym, jak mówił, powinno zależeć na dawaniu zatrudnienia tym, którzy są zagrożeni wykluczeniem społecznym. Jest to możliwe poprzez odpowiednie konstruowanie zamówień publicznych – przetargów, które mogą być adresowane stricte do przedsiębiorstw społecznych, w tym do spółdzielni socjalnych.

– Dlaczego jakieś zadanie z zakresu użyteczności publicznej wykonuje np. firma z Zakopanego, a nie ktoś, kto działa lokalnie? – pytał retorycznie Wypyszyński – Pieniądz wydany lokalnie daje przecież większą wartość – dodawał i stwierdzał zarazem, że wiele krajów na całym świecie realizuje taki właśnie model. Zadania użyteczności publicznej, jak np. dbanie o miejską zieleń, czy sprzątanie miasta wykonują m.in. osoby niepełnosprawne skupione w przedsiębiorstwach społecznych działających lokalnie. To obopólna korzyść, gdyż usługi wykonywane przez miejscowych nigdy nie będą tak drogie, jak te realizowane przez firmy zewnętrzne. Z drugiej strony natomiast, pieniądz lokalny zostaje we wspólnocie lokalnej, a osoby niepełnosprawne mają pracę. W ten sposób koło współdziałania się zamyka i jest powtarzalne. To dobry kierunek, który w Polsce powoli daje o sobie znać.

– Budujemy społeczeństwo, które jest wrażliwe, otwarte – mówiła Justyna Ochędzan z Wielkopolskiej Rady Koordynacyjnej Związku Organizacji Pozarządowych, w kontekście tego, jak ważną rolę pełnią dziś spółdzielnie socjalne. To one dają zatrudnienie niepełnosprawnym intelektualnie, a dzięki pracy osoby te nie tylko zarabiają pieniądze, ale może przede wszystkim czują się potrzebne, odnajdują swoje miejsce w społeczeństwie i nie są skazane na pozostanie w domu do końca życia.

Szamotulanie wiedzą o tym doskonale. Od roku, to właśnie tutaj, działa spółdzielnia socjalna „Talent”zatrudniająca 3 osoby niepełnosprawne: Monikę, Piotra i Michała. Wcześniej byli oni uczestnikami Warsztatów Terapii Zajęciowej w Szamotułach, które prowadzi Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Siostra Grażyna Koźlik, która pełni funkcję prezesa tejże spółdzielni podkreślała, że przed jej utworzeniem niepełno-sprawność intelektualna była dużą przeszkodą w znalezieniu zatrudnienia przez uczestników WTZ. Bo choć 6 z nich odbyło płatne staże zawodowe, nie przełożyło się to na stałe zatrudnienie. Kilkoro wciąż zarejestrowanych jest w Powiatowym Urzędzie Pracy.

Myśl o powołaniu „Talentu” do życia zrodziła się 2 lata temu podczas spotkania z Fundacją „Barka”. W jego trakcie przybliżono formy przedsiębiorczości społecznej, w tym też funkcjonowanie spółdzielni socjalnej.

– Tam zrodziła się pierwsza myśl, że warto by było w tym kierunku pójść – mówiła s. Grażyna Koźlik.

Wkrótce potem doszło do porozumienia z samorządem powiatowym i wraz z dniem 1 lutego 2017 roku „Talent” oficjalnie zaczął działać. – Spółdzielnia powstała na terenie pracowni ceramicznej Warsztatów Terapii Zajęciowej, gdyż wydawało nam się, że jedynie ta pracownia może wypracować takie pieniądze, które pozwolą jej na utrzymanie. Dzięki funduszom inwestycyjnym, które pozyskała dla nas „Barka” mogliśmy zakupić piece do ceramiki. Z kolei dzięki Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych co miesiąc otrzymujemy refundację za pensję niepełnosprawnych uczestników – tłumaczyła prezes „Talentu”.

Spółdzielnia zajmuje się wytwarzaniem ceramiki użytkowej oraz ceramiki ozdobnej. Produkty wytwarzane są zarówno na zamówienie, jak i sprzedawane na jarmarkach oraz festynach. Po 9 miesiącach działalności Wielkopolska Kapituła Certyfikująca przyznała „Talentowi” certyfikat „Zakup Pro Społeczny”. Mówi on o dobrej jakości produktu, ale też o wartości dodanej, jaką jest wspieranie osoby, która jest zagrożona wykluczeniem zawodowym. – Uczestnicy są zadowoleni. Podnieśli swój status, nie są już uczestnikami WTZ, ale pracownikami spółdzielni socjalnej. Oni już idą do pracy, przychodzą i podpisują listę obecności. To jest bardzo istotne – podkreślała s. G. Koźlik.

Wtorkowa konferencja była tak naprawdę rozmową o tym, jak wiele niepełnosprawni mogą dać regionowi. I jak wiele dają.

TM - Premiery kinowe w marcu 2018

źródło: telemagazyn.pl/x-news.pl.