Maks Kraczkowski w Szamotułach. PiS-owcy podsumowali wybory

Poniedziałkowe spotkanie, jakie odbyło się w szamotulskim hotelu Maraton było zgoła inne od pozostałych tego typu inicjatyw z udziałem parlamentarzystów. Tym razem nie chodziło o politykę w sensie stricte, a raczej zastanowienie się i podsumowanie wydarzeń, do jakich doszło w Szamotułach, jak również w całym powiecie w trakcie ostatnich wyborów samorządowych. Przybyły na zaproszenie lokalnych struktur PiS poseł, Maks Kraczkowski w Szamotułach przekonywał co prawda, by przeszłość zostawić za sobą, jednak bez pewnego rachunku wydarzeń się nie obyło.

Oprócz sympatyków Prawa i Sprawiedliwości w poniedziałkowym spotkaniu wziął również udział burmistrz Szamotuł, Włodzimierz Kaczmarek wraz ze swoim zastępcą, Dariuszem Wachowiakiem, burmistrz Ostroroga, Sławomir Szałata, przewodnicząca Rady Powiatu, Maria Przybylska, a także radny powiatowy i szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, Maciej Trąbczyński.

– Polityka kończy się w województwie. Powiat, miasto i gmina to nie polityka. To sprawy związane z mieszkańcami. – mówił na początku spotkania poseł, Maks Kraczkowski wskazując tym samym na istotną rolę, jaką w samorządzie lokalnym odgrywa współpraca pomiędzy przedstawicielami różnych ugrupowań.
Oczywiście nie zabrakło i odniesień do zmiany, jaka nastąpiła na stanowisku starosty szamotulskiego i związaną z tym faktem koalicją PO, PiS, PSL oraz ugrupowania Razem Dla Naszego Powiatu.
– 4 lata temu wybory kończyły się 1 mandatem PiS–u w Radzie Powiatu. – mówiła Maria Przybylska – Ocena

ludzi działających w radzie sprawdziła się jednak. Wiedziałam z kim można działać i po 16 latach wygraliśmy. – kwitowała.

Wielu uczestników spotkania nie kryło rozgoryczenia wobec postawy innego parlamentarzysty PiS–u, Pawła Szałamachy. Przekonywali, iż poseł nie tylko nie obdarzył ich wsparciem w trakcie wyborów, ale próbował również nakłonić (już po zawiązaniu koalicji) do nawiązania współpracy z poprzednim starostą, Kowzanem.

– My tu, jak mówiła Maria, naprawę 16 lat walczyliśmy o zmianę starosty. I gdy liczymy na wsparcie osób, które powinny go udzielić, a oni mówią: nie, nie znając realiów, to naprawdę jest przykre. – komentował Piotr Galus.

Poseł Kraczkowski przekonywał jednak, by to rozgoryczenie nie przerodziło się w spór z Pawłem Szałamachą. Odnosząc się zaś do wyniku wyborów mówił, że cieszy się z jednej rzeczy – że było można coś zmienić.

– Ten początek zmian, który miał miejsce na jesieni przed wyborami ma szansę być kontynuowany bez względu na opcje polityczne. – przekonywał poseł.

Poparł go obecny na spotkaniu burmistrz Szamotuł, Włodzimierz Kaczmarek, który mówił, że jako osoba bezpartyjna zamierza współpracować z każdym na rzecz dobra miasta i regionu. Podkreślał przy tym, że zmiana na stanowisku starosty szamotulskiego faktycznie jest historycznym momentem dla powiatu.

Głos w dyskusji zabrał i jedyny przedstawiciel PO. – Na przestrzeni ostatnich lat daliśmy sporo dowodów na to, że nie ważne kto z kim współpracuje. Ważne, że to robi. Z tego będą jeszcze dzieci! – mówił z uśmiechem Trąbczyński.

Uczestnicy spotkania kierowali również do posła Kraczkowskiego pytania związane z planami PiS-u na przyszłość. Sugerowali też podjęcie działań zmierzających do utworzenia zarządu powiatowego partii.