Noc muzeów w Szamotułach przepełniona ciekawymi propozycjami

Późnym popołudniem, w sobotę 17 maja, ulice Szamotuł faktycznie tętniły życiem. Od Muzeum Zamek Górków do Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Szamotuły wędrowały radosne grupy mieszkańców. Wielu z nich przemierzało miasto z mapkami w rękach, na których dostrzec można było różnorakie pieczątki, przypięte bilety wstępu, notatki. To uczestnicy akcji Noc muzeów w Szamotułach odwiedzali kolejne punkty w mieście, a tym samym otrzymywali potwierdzenie, że się w nich pojawili. To zaś było konieczne, by móc wziąć udział w losowaniu nagród kończącym tę szczególną inicjatywę.

Noc muzeów w Szamotułach, bez dwóch zdań, przepełniona została ciekawymi propozycjami. Każda z placówek uczestniczących w akcji przyjęła jeden temat na dzień 17 maja, dzięki czemu wszystkie wydarzenia w poszczególnych miejscach świetnie się uzupełniały. W Muzeum Zamek Górków królowała tkanina. To tam właśnie dzieci z szamotulskiej Szkoły Podstawowej nr 3, zainaugurowały obchody Nocy muzeów w Szamotułach, upinaniem sukni Czarnej Księżniczki. Wieczorem natomiast w spichlerzu otwarto bardzo interesującą Wystawę Tkaniny Artystycznej. Część dzieł tematycznie odnosiła się do wartości życia, roli konsumpcjonizmu w życiu dzisiejszego człowieka, stąd też i wymowne "eksponaty" - sztabki złota stworzone z chleba, kwiat złożony z paczek po zupkach chińskich. Otwarciu wystawy towarzyszył pokaz mody Agnieszki Spiegelhalter, podczas którego zaprezentowano projekty studenckie.

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Szamotuły w tym roku zaprosiła zaś mieszkańców na... Rynek. To serce miasta bowiem stało się tematem przewodnim wydarzeń zorganizowanych w placówce. Pracownicy biblioteki wraz z Grupą Jakkolwiek zadbali też o odpowiednią oprawę wizualną. W pomieszczeniach bibliotecznych, jak i na korytarzach prowadzących do nich, pojawiły się prace członków Grupy, a nawiązujące m.in. do Rynku. Nie zabrakło też gier i zabaw, konkursów, wystaw. Sporo mieszkańców przybyło do biblioteki, by wysłuchać gwarowych poczynań Waldemara Wierzby, a więc historii o Szamotułach opowiadanych gwarą. Śmiechu było co nie miara! Zdaje się jednak, że najciekawszym punktem programu stała się prezentacja pana Jerzego Wachowiaka dotyczącego kamienic na szamotulskim Rynku.

Noc muzeów w Szamotułach zorganizowana przez kawiarenkę Cafe Marzenie oznaczała dla mieszkańców spotkanie z paryskimi klimatami. Francuskie wina i bagietki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, zaś dźwięki Paryża unoszące się gdzieś ponad mieszkańcami, nadawały wieczorowi jeszcze większego uroku. Klimat ów przeniesiony zresztą został również do kina "Halszka", gdzie punktualnie o godzinie 22.00 wyświetlono film "Coco Chanel".

Wspomniane wydarzenia i atrakcje, to oczywiście tylko część punktów programu przygotowanego przez lokalne placówki. Więcej na ten temat w piątkowym Dniu Szamotulskim