W poniedziałek, ostatniego dnia rozliczeń podatkowych, przed katowickim Urzędem Skarbowym spłonęły druki PIT. Happening odbył się w ramach pikiety zorganizowanej przez Kongres Nowej Prawicy. Przyciągnął zaledwie kilka osób.
- Protestujemy przeciwko podatkowi dochodowemu - tłumaczyli zebrani. Jak przekonywali, pobieranie podatku PIT, to grabież dokonywana przez państwo. - Rząd chce nas puścić w samych skarpetkach - dodawali. Na znak protestu kilka spośród zebranych pikietujących ściągnęło spodnie i pozostało na ulicy Żwirki i Wigury w skarpetkach i slipkach.
Kulminacyjnym punktem manifestacji było podpalenie druków podatkowych.
Wideo
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!