- Protestujemy przeciwko podatkowi dochodowemu - tłumaczyli zebrani. Jak przekonywali, pobieranie podatku PIT, to grabież dokonywana przez państwo. - Rząd chce nas puścić w samych skarpetkach - dodawali. Na znak protestu kilka spośród zebranych pikietujących ściągnęło spodnie i pozostało na ulicy Żwirki i Wigury w skarpetkach i slipkach.
Kulminacyjnym punktem manifestacji było podpalenie druków podatkowych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?