To właśnie dzięki nim umierający z dnia na dzień Park Zamkowy na kilka sierpniowych dni ożywa, a serce całego miasta zaczyna bić głośniej. Nie inaczej będzie i w tym roku. W przyszłą środę, 24 sierpnia ośmiu niezwykle utalentowanych artystów z całej Polski i nie tylko, zawita do Szamotuł w ramach kolejnej edycji pleneru rzeźbiarskiego „Wielki powrót rzeźb”. Tym razem dedykowany on będzie najmłodszym.
- Zawsze podobało mi się to, jak dzieci przychodzą na plener i podglądają prace rzeźbiarzy. To, w jaki sposób komentują i interpretują powstające dzieła. Zawsze też jakieś rzeźby w sposób szczególny zwracały ich uwagę. Często były to motywy zwierzęce, ale nie tylko - mówi Piotr Michalak, dyrektor Szamotulskiego Ośrodka Kultury, który sześć lat temu pierwszy raz po latach zorganizował plener rzeźbiarski w Szamotułach (w latach 80. cyklicznie odbywały się one w mieście).
- Z myślą o tych najmłodszych obserwatorach pracy artystów postanowiliśmy, że tematem tegorocznego pleneru będzie „Bajkowy świat”. Myślę jednak, że powstałe dzieła z zachwytem odbierane będą nie tylko przez dzieci, ale i wszystkich mieszkańców. Bo taka jest przecież magia tego rodzaju sztuki - podkreśla Michalak.
Roman Kiełb (Janikowo), Zenon Konon (Konin), Bogusław Migel (Sławno), Stanisław Panfil (Mogilno), Agnieszka Podczarska (Dania), Zenon Stańko (Rybnik), Edmund Szpanowski (Sierpc) i doskonale znany szamotulanom Eugeniusz Tacik (Binino; na zdjęciu) - to oni od 24 do 28 sierpnia tworzyć będą w Parku Zamkowym bajkowe dzieła. Podczas pleneru łącznie powstanie osiem rzeźb, które wzbogacą miejski krajobraz. To w jakiej części Szamotuł staną, pozostaje na razie tajemnicą. Najprawdopodobniej jednak będą to okolice ścisłego centrum miasta.
Część artystów gościło w Szamotułach już w trakcie poprzednich edycji „Wielkiego powrotu rzeźb”. Są to: Roman Kiełb, Bogusław Migel oraz Eugeniusz Tacik, który pełni także funkcję koordynatora pleneru. Pozostali natomiast w Grodzie Halszki pojawią się po raz pierwszy. Niestety w tym roku zabraknie Piotra Staszaka, który od samego początku reaktywacji miejskiej tradycji, na plenerach był obecny. Piotr Michalak zwykł mawiać, że jest on pewnego rodzaju łącznikiem pomiędzy dzisiejszymi plenerami, a tymi, które odbywały się w latach 80. Wówczas bowiem w Szamotułach rzeźby tworzył ojciec Staszaka, a on sam pracy tej się przyglądał. Pan Piotr z pewnością jednak zajrzy do miasta w przyszłym roku.
W tygodniu mieszkańcy będą mogli przyglądać się pracy rzeźbiarzy, zaś jej podsumowanie odbędzie się w niedzielę, 28 sierpnia w trakcie Jarmarku Szamotulskiego. Park Zamkowy zamieni się wówczas w wielką średniowieczną wioskę. Na stylizowanych stoiskach z epoki pojawią się rękodzielnicy, szamotulan bawić będzie połykacz ognia, nie zabraknie też muzyki dawnej i elementów klaunady. Więcej szczegółów zdradzimy za tydzień. Pewne jednak jest, że takiej imprezy w mieście jeszcze nie było. Szykuje się zatem ciekawe zakończenie wakacji.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?