Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotulska "Trójka". Czy problemy komunikacyjne w końcu zostaną rozwiązane?

Magda Prętka
Magda Prętka
Szamotulska "Trójka". Zatoka przy szamotulskiej „Trójce” nie jest w stanie pomieścić wszystkich aut. Problemy komunikacyjne są spore, a władzom brak pomysłu na ich rozwiązanie

Szamotulska "Trójka". Czy problemy komunikacyjne przy szkole w końcu zostaną rozwiązane?

Żadna z trzech szkół podstawowych działających w Szamotułach nie posiada zaplecza parkingowego, które w pełni zaspokajało by potrzeby placówek. Kiedy powstawały nie były jednak aż tak liczne jak dziś. Z trudem można było przewidzieć też, że szeroko rozumiana komunikacja rozwinie się do tego stopnia, że większość uczniów do szkół dowożona będzie samochodami. O ile w przypadku szamotulskiej „Jedynki” i „Dwójki” problem ten wydaje się aż tak bardzo nie doskwierać mieszkańcom (warty odnotowania jest fakt, że SP nr 2 własnego parkingu nawet nie posiada), to w przypadku Szkoły Podstawowej nr 3, jest on dość poważny.

Kolejki samochodów i walka kierowców o miejsce postojowe - tak wygląda w zasadzie każdy dzień przy ulicy Szczuczyńskiej, gdzie znajduje się główne wejście do „Trójki”. To również tam zlokalizowana została zatoka parkingowa, z której korzystają rodzice. Problem jednak w tym, że miejsc postojowyc hjest za mało, w związku z czym opiekunowie dzieci bardzo często parkują samochody, gdzie popadnie. Na trawnikach, we wjeździe na pobliski orlik lub na siłę próbują wjechać w wolną przestrzeń na zatoce, choć auto w całości się na niej nie mieści. Często zatrzymują się też bezpośrednio na drodze. Problem pojawia się również w godzinach popołudniowych, kiedy dzieci ze szkoły są odbierane, choć w tym przypadku nie przybiera aż takich rozmiarów, co rankiem. Pobliskie skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną oraz wjazd do marketu budowlanego znajdujący się na przeciwko zatoki (korzystają z niego samochody dostawcze, tiry), sprawy nie ułatwiają.

Od poniedziałku do piątku, na chwilę przed godziną 8.00 rano i popołudniu, ulica Szczuczyńska stoi zatem w korku, a szamotulanie przeżywają prawdziwy horror komunikacyjny. - Proszę sprawdzić, co rano dzieje się na Szczuczyńskiej. Rodzice, którzy przywożą dzieci do szkoły robią takie cyrki, że to się w głowie nie mieści. Tam jest prawdziwa wojna o miejsce do zaparkowania na zatoczce, a jak go brakuje, to zwyczajnie zatrzymują auto na drodze, włączają „awaryjki” i tamują ruch. To się powtarza w zasadzie codziennie - mówi pan Dominik, jeden z mieszkańców Szamotuł.

Podobnych głosów jest mnóstwo. Problemu nie rozwiązały nawet dodatkowe zatoczki parkingowe, które kilka miesięcy temu wybudowano po drugiej stronie ulicy Szczuczyńskiej. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3, Krystyna Tecław - Dziubek zdaje sobie sprawę z wagi sytuacji. Jak sama mówi - wynika to z faktu, że „Trójka” jest bardzo liczną szkołą. Uczęszcza do niej 692 dzieci.

- Zatoczki przy szkole są bardzo przydatne, ale nie rozwiązują problemu. Jest ich niewiele. Często też zajęte są przez samochody należące do mieszkańców, co zresztą jest zrozumiałe - komentuje pani dyrektor.

Ruch przy zatoce na ulicy Szczuczyńskiej mógłby zostać rozładowany, gdyby rodzice decydowali się na parkowanie z drugiej strony szkoły. Przy ulicy Zamkowej, znajduje się bowiem alternatywny parking, z którego opiekunowie uczniów mogą korzystać. Dlaczego tak rzadko się na to decydują? - Wynika to często z troski o bezpieczeństwo dzieci i z pośpiechu, rodzice pracują zawodowo i w drodze do pracy „wysadzają” dziecko najbliżej szkoły. Warto jednak podkreślić, że parking ten jest bezpieczny dla dzieci, gdyż znajduje się po tej samej stronie co szkoła. Dodatkowo w godzinach pracy szkoły otwarta jest furtka na szkolne boisko. Dzieci mogą zatem szybko i bezpiecznie, bez przechodzenia przez jezdnię dojść na teren szkoły - mówi K. Tecław - Dziubek.

Władze Szamotuł bezradnie rozkładają ręce. Z inicjatywy samorządu powstały co prawda dodatkowe miejsca parkingowe przy Szczuczyńskiej, a na zatoce wprowadzono czasowe ograniczenie postoju do 15 minut, jednak to wciąż za mało. Długofalowych efektów nie przynoszą nawet pouczenia strażników miejskich, którzy rankiem pojawiają się przy szkole. Andrzej Franke z Urzędu Miasta i Gminy Szamotuły tłumaczy zaś, że samorząd może jedynie zadbać o lepsze warunki do parkowania przy ulicy Zamkowej. - Teren może zostać utwardzony, to działanie doraźne, ale tylko tyle można w tej sprawie zrobić - mówi Franke.

Zdaje się zatem, że szamotulanie do horroru komunikacyjnego muszą się po prostu przyzwyczaić.

Więcej na ten temat w dzisiejszym "Dniu Szamotulski"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto