Szamotulski Rynek będzie wolny od autobusów? W mieście powstały 2 nowe przystanki

Szamotulski Rynek będzie wolny od autobusów?

Wraz z początkiem tygodnia w Szamotułach uruchomione zostały nowe przystanki autobusowe. Jeden, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, powstał przy galerii handlowej INBAG, drugi zaś przeniesiono z ulicy Dworcowej (przy parku) na dworzec PKP (przy tablicach informacji turystycznej). Z przystanków korzystać będzie przewoźnik obsługujący komunikację miejską w gminie Szamotuły, ale nie tylko. Jak informuje bowiem wiceburmistrz, Dariusz Wachowiak – na INBAG prawdopodobnie skierowani zostaną również prywatni przewoźnicy. W ten sposób samorząd spróbuje „wyprowadzić” autobusy z Rynku.

– Myślę, że przystanek dla komunikacji miejskiej w centrum miasta zostanie utrzymany. Proszą o to sami mieszkańcy, przede wszystkim osoby starsze, dla których Rynek jest centrum handlowym. Pozostałe autobusy należące do prywatnych firm spróbujemy natomiast przenieść na INBAG, gdy wygasną umowy dotyczące korzystania przez nie z przystanku na Rynku – mówi wiceburmistrz Wachowiak – Na tyły galerii handlowej, gdzie znajduje się nowy przystanek z centrum miasta jest bardzo blisko. Zejściem do parku przy ulicy Poznańskiej można tam łatwo i szybko dotrzeć. Myślę zatem, że jeśli to rozwiązanie faktycznie zastosujemy, nie będzie się ona wiązało z jakimiś niedogodnościami dla mieszkańców korzystających z usług prywatnych przewoźników – dodaje.

W niektórych przypadkach być może stanie się i lepszą opcją. W trakcie roku szkolnego bowiem z kursów realizowanych przez firmy zewnętrze korzysta znaczna część młodzieży uczęszczająca do miejscowych szkół ponadgimnazjalnych. Przystanek INBAG zlokalizowany zaś jest znacznie bliżej praktycznie wszystkich placówek oświatowych w mieście, aniżeli ten znajdujący się na Rynku. Jedno z pomieszczeń centrum handlowego zaadaptowane ma zostać także na poczekalnię.

– Od poniedziałku natomiast przystanek przy galerii handlowej oraz przystanek przy dworcu PKP włączone zostały, jako przystanki dodatkowe, a nie końcowe, do połączeń realizowanych przez naszą komunikację miejską – mówi Dariusz Wachowiak zaznaczając, że tym samym osoby dojeżdżające np. do pracy, bądź szkoły w Poznaniu, mogą szybciej dotrzeć na dworzec.

Problem związany z postojem autobusów na Rynku zaś, od lat już jest przedmiotem dyskusji samorządowców. Nie bez powodu. Niekiedy zdarza się tak, że przy bibliotece „stacjonują” 3 lub 4 takowe pojazdy – jeden za drugim i jeden obok drugiego. Przyczyniają się przede wszystkim do zatłoczenia Rynku, a w tzw. godzinach szczytu, gdy w centrum miasta panuje wzmożony ruch, mogą również wpływać na utrudnienia komunikacyjne. Radni wielokrotnie postulowali, że jeśli przystanek na Rynku ma być dostępny dla prywatnych przewoźników, autobusy powinny na niego podjeżdżać tylko na chwilę – tak, by pasażerowie mogli wysiąść, a nowi klienci – kupić bilet i zająć miejsce w autobusie, który chwilę później z centrum miasta powinien wyjechać. Tymczasem przy bibliotece powstał nieformalny dworzec autobusowy. Czy sytuacja ta w końcu się zmieni?
Do tematu powrócimy po wakacjach. Wcześniej prawdopodobnie żadna wiążąca decyzja w sprawie „wyprowadzenia” autobusów z Rynku nie zostanie podjęta.