Dziś punktualnie o godzinie 10.00 Katarzyna Białasik wraz z kilkunastoma mieszkańcami spotkała się przy ulicy Składowej, by rozpocząć dyskusję na temat rewitalizacji szamotulskiego "jeziórka". Tłumaczyła, że chociaż sam akwen należy do Skarbu Państwa, to teren bezpośrednio do niego przyległy już nie. Białasik zaznaczała, że jest on własnością Miasta i Gminy Szamotuły, a w związku z tym nie można pozwolić na to, by z dnia na dzień niszczał coraz bardziej.
- Wystarczy wyciąć krzaki, uporządkować teren, zamontować oświetlenie, ewentualnie monitoring, a potem ustawić ławki i kosze na śmieci. Myślę, że nie wiązałoby się to z wielomilionowymi nakładami, tym bardziej, że na odnowę tego terenu z pewnością można pozyskać środki zewnętrzne - przekonywała Katarzyna Białasik.
Uczestniczący w akcji Waldemar Górny przypomniał z kolei o bogatej historii "jeziórka", które obdarzone ogromnym potencjałem, jeszcze w latach 50. ubiegłego stulecia było wspaniałym ośrodkiem rekreacji, z którego szamotulanie chętnie korzystali.
Na zaproszenie do wspólnej akcji sprzątania "jeziórka" odpowiedziało kilkunastu mieszkańców.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?