Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Czujki czadu trafiły do mieszkańców powiatu [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
W czwartek, 31 stycznia w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach odbyło się spotkanie informacyjne w ramach ogólnopolskiej kampanii "Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa". Dzięki wsparciu ze strony Powiatu Szamotulskiego podopieczni OPS-ów otrzymają bezpłatne czujki czadu.

Czad nie bez powodu nazywany jest cichym zabójcą. Bezwonny, niesłyszalny, pozbawiony smaku, potrafi zabić w ciągu kilku minut. Morderca doskonały. W sezonie grzewczym 2018/2019 jego ofiarą w Wielkopolsce padły już 4 osoby, a ponad 30 zostało podtrutych, w tym 11 dzieci. I chociaż strażacy wraz z kominiarzami od lat przekonują, że czadu lekceważyć nie wolno, świadomość społeczna w tym zakresie wciąż jest niewielka. Niestety. A jednak służby nie poddają się. W trakcie akcji profilaktycznych prowadzonych na terenie całego kraju informują, w jak prosty sposób człowiek może wykluczyć zagrożenie zatrucia czadem ze swojego życia. Wystarczy tylko zrozumieć, że to nie błahostka.

W ogólnopolską kampanię „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa” realizowaną przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej wpisują się również działania szamotulskich strażaków. Dzięki wsparciu finansowemu samorządu powiatowego, w ubiegłym tygodniu czujki czadu trafiły do podopiecznych ośrodków pomocy społecznej działających w naszym regionie. Spotkanie, które 31 stycznia odbyło się w komendzie PSP w Szamotułach, zostało połączone z akcją informacyjną, w tym i prezentacją filmu instruktażowego. Oprócz zainteresowanych mieszkańców wzięli w nim udział przedstawiciele władz samorządowych, dyrektorzy OPS-ów i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Trudno dyskutować z liczbami. Z faktami również. Jak wyjaśniał mł. kpt. Miłosz Nowak – do zatrucia czadem dochodzi najczęściej w nocy, gdy nasza czujność jest uśpiona.

- Tlenek węgla potocznie zwany czadem powstaje nie tylko w piecach, w których palimy węgiel, ale również w kominkach, zwykłych piecykach gazowych, a także w kuchenkach gazowych – tłumaczył.

Wystarczy niewielkie stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu, by można było mówić o realnym zagrożeniu życia. Czad rozprzestrzenia się bardzo szybko, a to właśnie czas odgrywa w tym przypadku kluczową rolę.

- Możemy wejść do pomieszczenia, w którym nie ma żadnego zadymienia, ale stężenie tlenku węgla jest tak duże, że po 2-3 minutach jesteśmy nie do uratowania przez służby medyczne. Ból głowy jest pierwszym objawem obecności tlenku węgla w naszym pomieszczeniu. Gdy stężenie wzrasta pojawiają się duszności, senność, osłabienie, a na końcu zatrzymanie akcji serca – mówił mł. kpt. Miłosz Nowak.

Montaż czujek czadu oraz dokonywanie nie rzadziej niż raz w roku obowiązkowych przeglądów instalacji grzewczych i przewodów kominowych, to najlepszy sposób na uchronienie się przed cichym zabójcą. Czujka czadu głośnym sygnałem zaalarmuje o wzrastającym stężeniu tlenku węgla, przeglądy wykluczą zaś możliwe zagrożenia wynikające np. z wadliwej instalacji. Ważne przy tym, aby pamiętać o odpowiedniej cyrkulacji powietrza w domu. Szczelne okna oraz zaklejanie kratek wentylacyjnych, przyczyniają się tylko do wzrostu zagrożenia. Jak podkreślali strażacy - zaleceń tych nie wolno lekceważyć, gdyż wówczas człowiek sam może doprowadzić do sytuacji, w której na pomoc będzie już za późno. A przecież do tragedii może dojść przez pozostawiony na piecyku gazowym garnek, czy włączone żelazko. Tak prozaiczne, ale niestety, również prawdziwe. Dlatego też, niezwykle istotne jest, aby gospodarstwo domowe zostało zaopatrzone w czujkę czadu. To koszt rzędu 200 zł, choć faktyczna wartość urządzenia jest znacznie wyższa. W sytuacji, w której strażacy z Szamotuł, powiadomieni o zdarzeniu, naturalnie nie są w stanie w ciągu kilku minut dotrzeć na drugi koniec powiatu, czujka czadu rzeczywiście może uratować życie.

- W przypadku zadziałania czujki powiadamiamy innych domowników, czy mieszkańców bloku. Wychodzimy z domu, dzwonimy pod numer alarmowy i pozostajemy na zewnątrz, gdzie jesteśmy bezpieczni. Priorytetem jest też otwarcie okien i drzwi, by zrobić przeciąg w domu – tłumaczył mł. kpt. Nowak. Zwracał również uwagę słuchaczy na dobrą praktykę posiadania w domu gaśnicy, która może zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia w przypadku wystąpienia pożaru.

W trakcie spotkania w komendzie głos zabrał również mistrz kominiarski, Maciej Bednarz.

- Czujki czadu powinny być obecne w domach, ale by działały jak najrzadziej należy dbać o przewody kominowe – sprawdzać czy są drożne, szczelne. Należy dbać o urządzenia grzewcze – czy są sprawne, czy podłączenia zostały prawidłowo wykonane. No i przede wszystkim powietrze. Jeżeli nie doprowadzimy powietrza, nie będziemy mieli prawidłowego procesu spalania. A bez tego z kolei, kratka wentylacyjna, która znajduje się w kotłowni przy suficie często będzie tylko atrapą – nie będzie w ogóle funkcjonowała, nie będzie wyprowadzała powietrza – również tlenku węgla, dymu – wyjaśniał Maciej Bednarz podkreślając, jak ważne jest zapewnienie prawidłowego działania zarówno wentylacji wywiewnej, jak i nawiewnej – Oprócz czujek czadu warto wyposażyć się w gaśnicę. Mamy obowiązek posiadać ją w samochodzie, w domu nie, a to właśnie w domu może wystąpić żywy ogień. Zamiast czekać w bezczynności na przyjazd straży pożarnej, możemy chwycić za gaśnicę i przytłumić ogień – tłumaczył.

Zainteresowani mieszkańcy pokusili się o zadanie kilku pytań. Mł. Kpt. Miłosz Nowak wyjaśnił również, w jakich miejscach należy zamontować czujkę czadu, by mogła ona prawidłowo działać. Zaprezentował też zachowanie urządzenia w przypadku stwierdzenia obecności tlenku węgla w pomieszczeniu.

Na finał spotkania starosta, Beata Hanyżak wraz z zastępcą komendanta PSP w Szamotułach, st. kpt. Arkadiuszem Rakowskim wręczyli czujki obecnym mieszkańcom i przedstawicielom OPS-ów.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że to tylko kropla w morzu potrzeb – komentowała całą akcję gospodyni powiatu – Deklaruję jednak, że podejmę rozmowy z burmistrzami i wójtami naszych gmin, abyśmy wspólnie mogli wesprzeć działania komendy i by podobnych przedsięwzięć było więcej – skwitowała Beata Hanyżak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto