Warcie Sieraków w meczu ze Świtem zwyczajnie zabrakło piłkarskich atutów. Do pewnego momentu nieźle funkcjonująca obrona nie była wspierana przez formację ofensywną, a sytuacje strzeleckie gospodarzy można policzyć na palcach jednej ręki. Świt miał przewagę w środku pola i coraz częściej podchodził pod mury obronne, by ostatecznie trzykrotnie je sforsować. Goście zasłużyli na zwycięstwo.
Warta Sieraków - Świt Piotrowo 0:3
Mike Okore 45' +2', Krzysztof Gryszczyński 70', 87'
Więcej w 88. wydaniu "Tygodnia"
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?