Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt Dusznik: Ja się walki nie boję! Nie będzie tej inwestycji!

Robert Poczekaj
W Niewierzu w czwartek 9 września odbyło się spotkanie wiejskie z udziałem wójta Romana Bogusia, jego zastępcy i pracowników urzędu. Pierwszym punktem było omówienie realizacji tegorocznego funduszu sołeckiego.

Przedstawione przez sołtysa Mariana Szukałę sprawozdanie nie wywołało wątpliwości ze strony uczestników spotkania. Podobne zadania do realizacji zaproponowano na przyszłoroczny budżet. Mają się tam znaleźć pieniądze na dofinansowanie zakupu mundurów, funkcjonowanie świetlicy i remont placu zabaw. Dyskutowano o remontach dróg podważając sens pozostawienia niewyremonotwanego odcinka tegorocznej inwestycji. Wójt tłumaczył to rosnącą kwotą robót, wynikającą z postepowań przetargowych. Przekazano kilka bolączek do realizacji lub ich wyegzekwowania w starostwie.
Jednak to nie fundusz sołecki sprawił, że miejscowa świetlica wypełniła się po brzegi, a towarzyszące mieszkańcom emocje wyczuwalne były w narastającym gwarze. Powodem była informacja, którą mieszkańcy odnaleźli na stronie internetowej gminy. Wyczytać tam można o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowania dla inwestycji. Według opisu dowiadujemy się, że inwestor byłby zainteresowany by w tym miejscu wybudować fermę drobiu na 440 tysięcy zwierząt. Patrząc na lokalizację działek mieszkańcy wskazują jej małą odległość od zabudowań. Mieli wiele obaw o zapachy roznoszące się wokół takiej fermy. Nie kryli swego oburzenia. Wkrótce po publikacji ogłoszenia zawiązał się trzyosobowy komitet protestacyjny, który w krótkim okresie czasu zebrał 230 podpisów osób niezadowolonych takimi planami w Niewierzu.
- Będziemy tak długo walczyć, aż wygramy! Mamy prawo wiedzieć kto jest właścicielem tej ziemi! Zwołajcie specjalne posiedzenie Rady w tej sprawie! - padały z różnych stron okrzyki, których głównym adresatem był wójt Boguś.
Po wyciszeniu emocji protestujących wójt Boguś przedstawił swoje stanowisko.
- Ja się nie boję. Raz już walczyłem z wiatrakami, teraz będę również walczył. Bank przejął długi, szuka inwestorów. Nie będzie tej inwestycji! Ja to obiecuję! - zapewnił Roman Boguś.
Mieszkańcy nie kryli zaskoczenia takim obrotem sprawy. Z zadowoleniem przyjęli deklaracje wójta. Przy okazji dostało się też poprzednikowi Woropajowi. Zdaniem Bogusia umieszczenie 65 turbin wiatrowych w gminie Duszniki to chory plan. Tak jak wtedy oponował, tak i teraz obecny wójt sprzeciwia się inwestycjom, które szkodzą ludziom.
Mieszkańcom przedstawiono stan prawny i harmonogram procedury związanej z poczynaniami inwestora. Boguś poinformował, że musiał wszcząć procedurę, wyraził mieszkańcom podziękowanie za pisemne protesty, które jego zdaniem pomogą w odmownej decyzji. Padło wiele zapewnień i mocnych słów. Widać znak trwającej kampanii. Wójt zapewnił, że jego stanowisko w sprawie inwestycji także po wyborach nie ulegnie zmianie. Mieszkańcy uzyskali też zapewnienie, że będą informowani na bieżąco o mających się dokonać zmianach. W najbliższym czasie rada ma również wszcząć procedurę zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.
- Źle założyliście, że władza jest przeciw Wam. Macie moje wsparcie i chcę byście mi pomogli - zapewnił na koniec Roman Boguś.
Mieszkańcy w zdecydowanie odmienionych humorach wracali ze spotkania do domu. Sprawę również będziemy monitorować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wójt Dusznik: Ja się walki nie boję! Nie będzie tej inwestycji! - Szamotuły Nasze Miasto

Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto