Wielu z nas przeżywa w czasie swojego życia przełomową chwilę. Taką, która zmienia dotychczasowe sposoby działania i myślenia. Tak też wydarzyło się w życiu Piotra Stanisławskiego, kandydata do tegorocznego tytułu Człowieka Roku.
Wszystko zaczęło się gdy na nowotwór krwi zachorowała jego mama. - Zrozumiałem wtedy jak życie jest kruche i nieprzewidywalne. W jednej chwili wszystko się zmieniło. Czekanie w ogromnym napięciu i niepewności na potencjalnego dawcę szpiku, który to mógłby dać szansę życia ukochanej osobie. Patrzenie na cierpienie i ten uciekających czas. Liczył się każdy dzień. - wspomina ze wzruszeniem Piotr Stanisławski
Obietnica dana mamie
Piotr obiecał wtedy swojej mamie, że będzie o niej zawsze pamiętał i dokona czegoś by i inni o niej nie zapomnieli.
Niedługo potem spotkał przedstawicieli Drużyny Szpiku z jej szefową na czele, Dorotą Raczkiewicz. Dzięki Fundacji może działać na rzecz chorych tak jak jego mama i swoją pracą dotrzymać danego słowa.
Miniony rok 2016 był dla Piotra Stanisławskiego bardzo pracowity.
- Bardzo cieszę się, że udało się regularnie dwa razy w miesiącu odwiedzać oddział dziecięcej onkologii w Poznaniu. Staliśmy się taką prawdziwą grupą wsparcia, zarówno dla pacjentów jak i rodziców, którzy niekiedy nawet spędzają długie miesiące w szpitalnych murach wraz ze swoimi pociechami - opowiada Piotrek.
Wyjątkową chwilą minionego roku było dla wolontariusza z Pniew spełnione marzenie Julki, która bardzo chciała, zaśpiewać w towarzystwie swojej idolki Sylwii Grzeszczak. Udało się! Koncert odbył się na oddziale, dziewczyny wspólnie zaśpiewały dla dzieciaków.
Wolontariat to też ciężka służba
Bycie wolontariuszem to czasem jednak ciężka służba. Może człowieka dopaść zwątpienie. Piotr wspomina niezwykłą znajomość z Julką. Mówi, że zostali dla siebie bliscy niczym rodzeństwo. Julka zawsze chciała mieć starszego brata. Spotkała swojego brata w osobie Piotra, niestety okrutna choroba i śmierć przerwały tę niesamowitą przyjaźń. Julki już nie ma na tym świecie. Piotr wciąż przeżywa jej śmierć. To są najtrudniejsze chwile minionego roku.
„Transplantacja na tak” - takim hasłem Piotr Stanisławski zamierza się kierować podczas działań podejmowanych w tym roku. To zdecydowanie istotna sprawa. Choćby dla przykładu w naszym powiecie mieszka trzyletnia Ola, która aby żyć potrzebuje nowej nerki.
- Kochani Czytelnicy nie bójmy się o tym mówić, miejmy również w portfelu krótkie oświadczenie woli, narządy w niebie nie będą nam potrzebne, a jedno życie może uratować nawet kilka innych - apeluje Stanisławski
Zgodził się na kandydowanie w naszym plebiscycie gdyż chciał skorzystać z okazji by zachęcić naszych Czytelników do wspierania FUNDACJI Dar Szpiku (Drużyna Szpiku). Ma również nadzieję, że na stałe zaistnieje rubryka mówiąca jak działają wolontariusze z naszego powiatu, zarówno na naszym podwórku jak i poza nim.
Każdy człowiek ma lepsze i gorsze dni. Gdy czujesz, że masz zaufanie od drugiego człowieka i ktoś tam liczy na Ciebie zrobisz wszystko by osiągnąć cel - podsumowuje Piotrek.
Jeśli chcesz głosować na Piotra Stanisławskiego wyślij sms o treści CZR.117 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT).
Jeśli chcesz poznać pozostałych kandydatów do tytułu Człowiek Roku 2016 w Szamotułąch i dotychczasowe wyniki głosowania czytaj tutaj:
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
