Szamotuły. Zespół Zawirusowani promował w bazylice płytę "Zawirusowani Maryją"

"Zawirusowani Maryją"

Choć od premiery płyty "Zawirusowani Maryją", którą kapłani z Parafii Kolegiackiej w Szamotułach nagrali we współpracy z zaprzyjaźnionymi artystami minął blisko rok, utwory na niej zawarte na żywo wykonane zostały tylko raz - podczas ostatniej edycji festynu parafialnego.

Materiał - zarówno pod względem warstwy lirycznej, jak i instrumentalnej - godny jest jednak uwagi i prezentacji przed szerszym audytorium. Bo chociaż kompozycje z "Zawirusowanych Maryją" rozbrzmiewają w domach wielu parafianek i parafian, wersja koncertowa to zupełnie inne doświadczenie. Przekonać mogła się zresztą o tym każda osoba, która we wtorkowe popołudnie 3 maja zajrzała do szamotulskiej bazyliki. Zespół Zawirusowani dał świetny koncert promocyjny.

Wirus wyrazem mocy Bożej i mocy w dźwiękach się kryjących

Nazwa kapeli - jak mówił ks. Mariusz Marciniak - proboszcz Parafii Kolegiackiej, a zarazem wokalista i lider zespołu może budzić pewne kontrowersje, ale nie jest przypadkowa. Na wspomniany album składają się bowiem pieśni maryjne, które kapłani śpiewali w trakcie nabożeństw różańcowych transmitowanych na żywo w roku 2020. Wierni wraz z duszpasterzami modlili się wówczas o ustanie pandemii. Wtedy też narodził się pomysł ich utrwalenia.

Mimo że pandemia się skończyła, wirus pozostał. Teraz ma jednak wyraz mocy Bożej i mocy w dźwiękach oraz słowie się kryjących.

Bardzo dobry warsztat muzyczny, świetny wokal lidera zespołu

Zawirusowanych tworzy ekipa lokalnych instrumentalistów - Mateusz Spychała na pianinie, Jarosław Hopcia na gitarze, Sebastian Zapalski odpowiedzialny za bas, Mariusz Danielewicz na perkusji oraz wspomniany już ks. Mariusz Marciniak i Natalia Kudłacz dopełniający kapelę na wokalach.

Muzyczny melanż - od utworów nastrojowych, przez te z rockowym pazurem, na kompozycjach nasiąkniętych bluesem kończąc, przez godzinę wypełniał bazylikę, budząc wśród słuchaczek i słuchaczy szczerą radość. Na uznanie zasługiwał zarówno warsztat instrumentalny, jak i popisy wokalne - w szczególności ks. proboszcza.

Fakt, iż koncert odbył się w dniu święta Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, nadał pieśniom maryjnym dodatkowy wymiar. W istocie było to piękne wydarzenie i ciekawe doświadczenie kulturalne.