Wronki. Na dworcu nie będzie biblioteki

O tym, że pasażerowie, czekający na pociąg we Wronkach, będą mogli umilić sobie czas lekturą świeżo wypożyczonych książek, informowaliśmy kilka miesięcy temu. Sam pomysł utworzenia biblioteki na dworcu pojawił się ponad rok temu. Jej przeniesienie pozwoliłoby m.in. na powiększenie jej zbiorów. Od pomysłu odstąpiono po negatywnej opinii dyrektora Wronieckiego Ośrodka Kultury Jana Jankowskiego. Nowy dyrektor WOK-u Michał Poniewski pozytywnie odniósł się do pomysłu, a PKP skłonne było do niego wrócić, ale z zaznaczeniem, że nie sfinansuje budowy stropów.

– Jesteśmy w stanie pomóc w sprawach formalno–prawnych, ale kwestia sfinansowania dokumentacji dodatkowej i wykonawstwa spadłaby na Gminę – tłumaczył we wrześniu ub. roku naczelnik wydziału technicznego PKP Ryszard Gronowski. Z kolei wiceburmistrz Robert Dorna informował, że po remoncie budynek dworca miałby być dzierżawiony przez gminę Wronki. Jednak pod koniec kwietnia br. do wronieckiego urzędu wpłynęło pismo od Z-cy Dyrektora Departamentu Inwestycji PKP, że odstępują od przebudowy dworca w zakresie dostosowania go do potrzeb biblioteki. Wśród argumentów podano m.in. konieczność nowego przetargu na wykonawcę robót (miałoby się to wiązać z kilkumiesięcznym okresem do czasu podpisania umowy z wykonawcą).

Z kolei wybór nowego wykonawcy spowodowałby przesunięcie w terminie oddania do użytkowania dworca. To wiąże się również z utratą gwarancji ubezpieczeniowej wykonawcy. Rezygnacja z utworzenia na dworcu biblioteki tłumaczona jest również przez PKP koniecznością wykonania szerokiego zakresu prac i poniesienia wysokich kosztów, które są z nimi związane (m.in. rozbiórką posadzek z podłożami, wykonaniem nowego stropu).

Stawka za najem pomieszczeń budynku dworca może wynieść 7,60 zł netto za 1 m2 wraz z kosztami prywatnej firmy ochrony zapewniającej całodobową ochronę obiektu lub 3,50 zł netto za 1 m2 bez tych kosztów.
Gmina Wronki wystosowała też pismo z prośbą o podjęcie działań , które umożliwiłby usunięcie dwóch budynków znajdujących się na placu budowy parkingu oraz likwidacji ogrodzenia i postawienia nowego – z siatki. Na wyburzenie budynków nie wyraził jednak zgody Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Z kolei PKP zapewniło, że podejmie działania w kwestii likwidacji ogrodzenia, ale po jego wyburzeniu nie będzie w stanie postawić nowego z uwagi na brak środków finansowych.

Co dalej z biblioteką? – Będę szukać dalej budynków, które nadawałyby się na umieszczenie w nich biblioteki. Jest pastorówka przy kinie, jest ona jednak stara i wymaga remontu; jest też budynek „Postępu“, w którym można by zrobić bibliotekę. Tutaj z kolei problemem mogą być kwestie własnościowe. To dość odległe plany, decyzje zależą teraz od Rady Miasta. Nie wiadomo, czy będą na to środki – mówi Dyrektor WOK-u Michał Poniewski. Tym, że na dworcu nie będzie biblioteki zawiedzeni są również mieszkańcy.

– Biblioteka na dworcu na pewno byłaby częściej odwiedzana, niż teraz. Ci, którzy dojeżdżają do pracy, czy szkoły, codziennie, mieliby możliwość spokojnego czekania, poczytania książki, przejrzenia prasy. Szkoda, że jej nie będzie – mówi spotkany na wronieckim dworcu, Piotr. Na dworzec przeniesiona zostanie, ku pewnemu zmartwieniu podróżnych, siedziba straży miejskiej .