Temat złego stanu technicznego autobusów szkolnych, którymi dysponuje gmina Szamotuły, powraca jak bumerang. Nie ma się zresztą czemu dziwić – szkolny tabor lata świetności ma już dawno za sobą. Większość autobusów jest starsza nie tylko od dzieci, które do szkół i przedszkoli są dowożone, ale i od ich rodziców. Autobusy coraz częściej się psują, dochodzi do poważnych awarii. Gmina tymczasowo rozwiązała ten problem, decydując się na korzystanie z usług zewnętrznych firm transportowych. To jednak tylko działanie doraźne. Zakup nowego autobusu jest niezbędny. Nad tematem po raz kolejny pochylili się członkowie komisji oświaty szamotulskiej rady miejsko-gminnej.
Chociaż w projekcie budżetu na przyszły rok zaplanowano kwotę 250 tys. zł na zakup dodatkowego autobusu bądź wzięcia nowego pojazdu w leasing, opozycyjni względem burmistrza radni przekonują, że środki te są niewystarczające. Postanowili zatem umniejszyć o 10. tys. zł budżet Szamotulskiego Ośrodka Kultury oraz budżet biblioteki miejskiej o 5 tys. zł z przeznaczeniem na zakup autobusu. Ponadto urząd będzie musiał sobie poradzić z organizacją imprez kulturalnych, jak WOŚP czy koncert noworoczny z budżetem mniejszym o 15 tys. zł. I w tym przypadku radni pokusili się o cięcia.
– Część z tych zadań dzieje się w styczniu i zostało mi zleconych. Nie wiem, jak urząd poradzi sobie teraz z mniejszym budżetem – mówił Piotr Michalak, dyrektor SzOK –u. Na to pytanie nikt nie zamierzał jednak odpowiedzieć.
Łącznie radni przeznaczyli zatem dodatkowe 30 tys. złotych na zwiększenie bezpieczeństwa dzieci. Oczywiście nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obecnie cena zakupu autobusu stanowi wielką niewiadomą. Wspomniane wcześniej 250 tys. złotych, jak wyjaśniał kierujący ZEAS-em Maciej Adamski, pozwoli na kupno pojazdu z rocznika 2008.
– To stary autobus – komentowała radna, Ilona Kaluga.
W przypadku leasingu natomiast w grę wchodziłby autobus nowy.
Na jaką formę padnie ostateczny wybór? W tej kwestii odpowiedzi również brakuje.
– Analizujemy propozycję leasingu lub długoterminowego wynajmu, bo taka możliwość także jest. Lepszą opcją jest leasing, ale potrzebna jest nam jeszcze chwila analizy – tłumaczył
zastępca burmistrza Szamotuł, Dariusz Wachowiak sugerując, aby do chwili podjęcia ostatecznej decyzji, samorządowcy wstrzymali się z konkretnymi działaniami w tym temacie.
Radni twardo bronili jednak swojego stanowiska. – Dobrze, by się stało, aby był to leasing, ale nie wiadomo, czy to się uda – mówił przewodniczący rady Marian Płachecki. – Nowy autobus kosztuje 400 tys. zł. Może uda nam się 2 autobusy załatwić. Na razie zbieramy pieniądze, zobaczymy, co z tego będzie – kwitował.
Pozostali członkowie komisji nie kryli krytyki. Bo chociaż dla nich bezpieczeństwo dzieci również jest priorytetem, przerzucanie pieniędzy w chwili obecnej, jak mówili, stanowi działanie całkowicie niezrozumiałe. Bo skąd wiadomo ile autobus będzie kosztować? – pytali. I faktycznie, zanim podjęta zostanie decyzja, czy pojazd zostanie kupiony, czy władze postawią na leasing, koszty stanowią niewiadomą.
– Składamy, jako komisja, jakieś wnioski wirtualne – mówił radny Tadeusz Słomiński. – Jestem jak najbardziej za tym, by dzieci jeździły do szkół bezpiecznie, ale przerzucamy teraz środki, nie wiedząc nawet, ile ten autobus będzie kosztować – podkreślał – A co z Parkiem Zamkowym? W budżecie znów nie ma na to środków. Biadolimy na to, jak ten park wygląda, a za chwilę park będzie bez drzew – komentował Słomiński.
O udział w dyskusji pokusiła się radna, Ilona Kaluga, która zauważała, że projekt planu finansowego na rok przyszły przygotował burmistrz i to on nie uwzględnił w nim parku.
– Bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze, a drzewa w parku poczekają – mówiła.
W trakcie piątkowego posiedzenia komisji budżetu natomiast, przewodniczący rady, Marian Płachecki zaproponował cięcia w budżecie wydziału promocji szamotulskiego magistratu – oczywiście z przeznaczeniem na zakup autobusu. Z kwoty 84 tys. zł. tym razem łącznie „ściągnieto” 24 tys. zł, przy tym 10 tys. zasili kwotę na zadanie mające poprawić bezpieczeństwo najmłodszych.
Cel radnych jest jak najbardziej szczytny i słuszny. Pytanie tylko: czy nie można było by poczekać z „cięciami” do chwili, gdy cena zakupu pojazdu będzie już znana?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?