Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Romańczuk straci w wypadku palec? - nikt go nie chciał przyjąć i zoperować

Marcin Pomianowski
Marcin Pomianowski
archiwum Polskapresse
W środę około 20:30 w Szamotułach, na boisku SzOSiR-u doszło do wypadku, w którym ranny został piłkarz Bartosz Romańczuk. Specjalistyczne szpitale odmówiły dotychczas przyjęcia pacjenta, dlatego zabiegu podjęli się chirurdzy z Szamotuł.

Z relacji świadków wynika, że do wypadku doszło podczas zawieszania siatki na jednej z bramek. Bartosz Romańczuk najprawdopodobniej obrączką zahaczył o jeden z haczyków tak niefortunnie, że ta dosłownie "zdjęła" mu skórę z palca.

Na miejscu natychmiast pojawiła się ekipa Pogotowia Ratunkowego z szamotulskiego szpitala.Piłkarz został zaopatrzony i dostał leki przeciwbólowe. Medycy czekali z poszkodowanym na miejscu licząc na to, że przyleci śmigłowiec i przetransportuje pacjenta do szpitala w Trzebnicy, który akurat w środę miał dyżur właśnie dla takich przypadków. Śmigłowiec nie przyleciał, więc ranny piłkarz trafił do szpitala w Szamotułach.

- Poznański śmigłowiec już był po dyżurze, natomiast najbliższy, wrocławski miał poważną awarię i nie mógł lecieć - mówi Justyna Sochacka, rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Z naszych informacji uzyskanych od świadków wynika, że był "zaklepany" samolot z Ławicy. Pacjent miał opuścić Szamotuły około godz. 22.00. W tym czasie Trzebnica odmówiła przyjęcia pacjenta.Wiemy, że szpital w Szamotułach szukał również rozwiązania w innych placówkach. Podobno również odmówiły - na chwilę obecną nie dysponujemy potwierdzonymi informacjami. Wiemy, że piłkarz został w Szamotułach i wiemy, że tutejsi lekarze podjęli się operacji, która ma uratować palec piłkarzowi.

- Z racji tego, że szpitale specjalistyczne odmówiły przyjęcia pacjenta, nasz chirurg dr Piotr Grzybowski podjął się zabiegu mającego uratować palec mężczyzny. - mówi Wiesław Jarnicki, dyrektor SP ZOZ w Szamotułach. - Nie doszło do uszkodzenia kości palca, natomiast pacjent stracił duży fragment skóry i mięśni palca. Celem zabiegu było odizolowanie zranionego palca od środowiska zewnętrznego, dlatego został on wszyty w powłoki brzuszne pacjenta.

Bartosz Romańczuk po zabiegu czuje się dobrze. W krótkiej rozmowie telefonicznej powiedział, że liczy na to, że w ciągu 2-3 dni opuści szpital.

Pochodzący z Olecka Bartosz Romańczuk – piłkarz grający na pozycji pomocnika, jest wychowankiem Młodzieżowej Szkoły Piłkarskiej w Szamotułach, w której trenował w latach 1998 – 2001. W trakcie swojej sportowej kariery grał m.in. w niemieckim Wolfsburgu, Jagiellonii Białystok, a od roku 2010 – w ŁKS – ie. Łódź opuścił w roku ubiegłym, zaś w sezonie 2012/2013 występował w barwach Motoru Lublin.
(współpraca Magda Prętka)

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto