Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Błażej Waśkowiak rozgrywa najważniejszy mecz życia. Ty też możesz pomóc i dołączyć do pomocowej drużyny

Magda Prętka
Magda Prętka
Wieloletni zawodnik Sparty Szamotuły, później także trener pierwszej drużyny oraz szkoleniowiec w szamotulskiej Szkole Piłki Nożnej wciąż zmaga się z chorobą nowotworową. Dziś jedyną szansą na powrót do zdrowia jest podjęcie leczenia w zagranicznej klinice. Koszty są jednak ogromne

Błażej Waśkowiak rozgrywa najważniejszy mecz życia

Błażej Waśkowiak, 33-letni mieszkaniec Sokolnik Wielkich (gm. Kaźmierz) od ponad 10 lat walczy o zdrowie. Problemy pojawiły się już w 2011 roku, kiedy lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór jądra. Chłopak przeszedł intensywną chemioterapię, która zatrzymała rozwój choroby.

W roku 2014 poddano go operacji usunięcia guza przestrzeni zaotrzewnowej. Rokowania były dobre, a Błażej czuł się coraz lepie, co pozwoliło mu podjąć pracę trenera w Szkole Piłki Nożnej Szamotuły. W 2015' wznowił też treningi w szamotulskiej Sparcie. Niestety, jesienią tegoż roku choroba odezwała się po raz kolejny. U Błażeja wystąpiła niedokrwistość, konieczne stało się przetoczenie aż 6 jednostek krwi. Nie poddał się jednak. Wkrótce zaczął odzyskiwać siły.

W lutym 2021’ jego stan znacznie się pogorszył. Tomografia komputerowa ujawniła przerzuty do wątroby, węzłów chłonnych i otrzewnej. Ale i wtedy chłopak odważnie staną do walki o swoje zdrowie. Walki, którą wygrał, by w 2022’ powrócić do Sparty – tym razem w roli szkoleniowca. Niestety, nie na długo.

- Wydawało się, że jest już dobrze, aż do momentu kiedy w lipcu nastąpiła znaczna progresja choroby. Zaplanowano chemioterapię, chociaż sytuacja była na tyle trudna, że nawet lekarze nie wiedzieli na jakie efekty mogą liczyć - opowiada Błażej Waśkowiak - Niestety okazało się najgorsze, chemioterapia nie podziała na zmiany nowotworowe zlokalizowane w wątrobie. Na dzień dzisiejszy lekarze w Poznaniu stracili pomysły co robić dalej, odmówili kontynuacji chemioterapii. Kluczowe jest znalezienie kliniki lub specjalisty, który podejmie się leczenia - dodaje.

Szansą na powrót do zdrowia jest leczenie w zagranicznej klinice

Niedawno Błażej otrzymał informację z kliniki w Hanowerze, która chce spróbować leczenia. Koszty są jednak ogromne - 5 dni terapii wyceniono na ok. 20 tys. zł. Przekracza to możliwości finansowe Waśkowiaka, który do tej pory wszystkie badania oraz leki opłacał z własnych środków.

- NFZ oferował terminy odległe na 2/3 miesiące, a w mojej sytuacji takie czekanie mogłoby skończyć się tragicznie - tłumaczy.

W sieci ruszyła zbiórka pieniędzy. Dziś każda osoba może wesprzeć Błażeja w nierównej walce z chorobą. By to zrobić wystarczy zajrzeć na stronę zrzutka.pl/rfsct4 i wpłacić dowolny datek. W tym przypadku każda złotówka jest na wagę złota.

- Na swoim koncie mam sporo sukcesów, moi zawodnicy dostali się do Akademii czołowych zespołów Ekstraklasy. To napędza mnie do życia, daje satysfakcję i spełnienie. Mam jeszcze tak wiele do zrobienia i dlatego teraz potrzebuje zwrócić się do Was o pomoc. Niesienie pomocy innym sprawiało mi ogromną radość, nie sądziłem wtedy, ze kiedyś ja będę zmuszony prosić Was o wsparcie - przyznaje Waśkowiak - Moja wdzięczność za Waszą pomoc jest przeogromna. Gdyby jednak ktoś z Was wiedział o placówkach, które zajmują się trudnymi przypadkami przerzutów nowotworowych będę wdzięczny za każdą informację. Trzymajcie za mnie kciuki, chcę i muszę wygrać tą ciężką i niesprawiedliwą walkę - podkreśla.

DOŁĄCZ DO POMOCOWEJ DRUŻYNY BŁAŻEJA WAŚKOWIAKA. WESPRZYJ ZBIÓRKĘ NA RZECZ JEGO LECZENIA

Zbiórka potrwa do marca przyszłego roku. Zakłada pozyskanie 200 tys. zł. To duża kwota, ale do pomocowej drużyny Błażeja dołącza coraz więcej osób o wielkich sercach. Jesteśmy przekonani, że tego meczu chłopak nie przegra. Niestety, w tym przypadku czas gra kluczową rolę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto