Burmistrz Wronek Mirosław Wieczór przysłał nam swój komentarz dotyczący sytuacji z soboty, 2 czerwca:
„We Wronkach spadło w sobotę najwięcej deszczu w skali całej Polski – ponad 60 litrów na m2 (w najbardziej krytycznym momencie o godz. 15:55 pomiar wskazywał aż 240 litrów na m2)! Takiej wody nie jest w stanie przejąć żadna kanalizacja.
Całe szczęście, że inwestujemy w kanalizację deszczową. Gdyby nie modernizacje „deszczówki” na ul. Niepodległości, Ratuszowej, Chrobrego, Poznańskiej, Dworcowej, Towarowej, gdyby nie systematyczne czyszczenie studzienek, przepustów i rowów, woda stałaby z pewnością do dzisiaj, straty byłyby dużo większe i dotknęłyby większą liczbę mieszkańców gminy.
Zmiany klimatu sprawiają, że z takimi anomaliami musimy się liczyć. Wielu mieszkańców rozumie zaistniały problem. Niestety, niektórzy nadal celowo zasypują rowy, blokują przepusty.
Za pomoc dziękuję strażakom z wielu jednostek (również spoza Wronek) zaangażowanych w sobotnie akcje oraz wszystkim tym, którzy udzielali sąsiedzkiej pomocy.
_Pozdrawiam,
Mirosław Wieczór - burmistrz Wronek_”
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?