Sporo słuchaczy, dobry nastrój , muzyczny ogień i ten sam cel – świetna zabawa. Tak w skrócie opisać można to, co działo się w piątkowy wieczór przy Gościńcu Sanguszko. Koncert Caci Vorba w Szamotułach pobudzał zmysły, rozpalał ducha, dawał poczucie uczestnictwa w niezwykłym akcie artystycznym. Przede wszystkim jednak bawił.
Energia kipiała wprost ze sceny, zaś głęboki i charyzmatyczny głos solistki wzbudzał prawdziwe dreszcze. Żywiołowa mieszanka muzyki cygańskiej, bałkańskiej oraz karpackiej zachwycała. Do tego stopnia, iż muzycy bissowali kilkakrotnie, a słuchaczom wciąż i tak było mało... Brawa bowiem nie ustępowały bardzo długo.
[/sc
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?