- Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Poznaniu w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu publicznym dysponowanym przez Oddział Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Województwa Wielkopolskiego oraz przedłożenia poświadczającej nieprawdę dokumentacji dotyczącej realizacji zamówień publicznych prowadzi Delegatura CBA w Poznaniu na podstawie własnych ustaleń - informuje na swojej stronie internetowej Centralne Biuro Anykorupcyjne.
Wyjaśnia, że do wielkopolskich remiz miało trafić 20 lekkich i 15 średnich samochodów ratowniczo-gaśniczych. Termin dostawy minął a samochody nie zostały dostarczone. Natomiast ok. 3 mln zł jako zapłata za rzekomo już wykonane zamówienie zostały wypłacone firmom.
- W wyniku działań i ustaleń CBA Urząd Marszałkowski w Poznaniu zdążył wstrzymać wypłatę 13 mln zł - informuje CBA. Tłumacy, że Skarb Państwa został narażony na szkodę znacznych rozmiarów, stracono kontrolę nad realizacją zamówień i możliwość nałożenia na wykonawców umownych kar finansowych z tytułu niedotrzymania terminów.
Feliks Burdajewicz, prezes OSP Ostroróg wspomina, że w połowie stycznia w jego remizie pojawili się funkcjonariusze CBA z postanowieniem poznańskiej prokuratury. Zabrali wszystkie dokumenty związane z nowym wozem, m.in. kartę pojazdu i dowód rejestracyjny.
- Pech chciał, że już po tej wizycie przyszedł e-mail, że mamy przyjechać odebrać ten samochód - relacjonuje Feliks Burdajewicz. Bez dokumentów oczywiście strażakom nie wydano by go, więc prezes OSP pojechał do delegatury CBA w Poznaniu po ich zwrot. Strażacy z Ostroroga przyznają, że pieniądze na zakup wozu pochodziły z Unii Europejskiej a wkład własny zabezpieczyła gmina.
CBA w Ostrorogu: - U nas nie było żadnych nieprawidłowości - zapwnia komendant OSP w Ostrorogu. - My byliśmy tylko odbiorcą tego samochodu - dodaje.
Pojazd jest wyposażony. Brakuje tylko latarek, flar i ubrań chemicznych. - Dyrektor wojewódzki OSP powiedział, że te rzeczy doślą. Wierzę im, bo pracuję z zarządem 20 lat - mówi Feliks Burdajewicz.
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabezpieczyli dokumenty w 35 wielkopolskich OSP, do których miały trafić wozy. Dokumentację zabezpieczono także w instytucjach współorganizujących i finansujących zakup pojazdów: w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego, Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Zarządzie Wykonawczym Oddziału Związku OSP w Poznaniu, a także w firmach zajmujących się produkcją samochodów strażackich. CBA zapowiada, że to początkowy etap śledztwa, a sprawa jest rozwojowa.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?