Czy Sparta Szamotuły doczeka 100. urodzin? Byli zawodnicy wystosowali list otwarty

Co dalej ze Spartą Szamotuły?

Czarne chmury zgromadziły się nad szamotulską Spartą. Klub, który w przyszłym roku obchodzić będzie 100 – lecie istnienia, zacnego jubileuszu może nie doczekać. W lipcu z funkcji prezesa zrezygnował Jacek Tacik, drużyną przestał kierować trener Bernard Szmyt, a z klubu zaczęli odchodzić kolejni zawodnicy. Złą atmosferę panującą w klubie dało się wyczuć już w rundzie wiosennej, a nawet wcześniej.

Po sobotnim sparingu z Piastem Kobylnica, przegranym przez zespół z Szamotuł 1:5, Przemysław Otuszewski, który od kilku tygodni pełnił funkcję nowego szkoleniowca spartan, zrezygnował. Kadra na mecz obejmowała zaledwie 12 zawodników. Pojawiły się uzasadnione obawy o to, czy klub będzie w stanie wystartować w rozgrywkach V ligi.

List otwarty do burmistrza

Byli zawodnicy, trenerzy oraz sympatycy klubu skierowali do burmistrza Szamotuł list otwarty z prośbą o interwencję i pomoc w rozwiązaniu problemów. Przekonują, że Sparta może być wizytówką miasta i powinna dalej, z powodzeniem reprezentować Szamotuły. List dotarł także do naszej redakcji.

Klub sportowy Sparta w 2022 roku obchodzić będzie stulecie działalności. To duże wydarzenie w życiu wielu piłkarzy, trenerów, kibiców, w życiu Szamotuł. Jedyna drużyna jaka reprezentuje klub – bo innych zespołów brak – spadła z V ligi i tylko dzięki wycofaniu drużyny Zjednoczonych Rychwał będzie grać dalej w V lidze. Klub sportowy Sparta ma bardzo duże kłopoty z zebraniem drużyny do rozgrywek. Na skutek złego prowadzenia klubu odchodzą zawodnicy do innych, nawet o słabszej renomie klubów – to fragment wspomnianego listu.

Jego autorzy zwracają również uwagę na fakt, że Sparta nie prowadzi obecnie drużyny juniorów. Tym samym nie posiada jakiegokolwiek zaplecza i wychowanków mogących w przyszłości zasilić zespół seniorski.

Klub sportowy Sparta Szamotuły jest jedynym klubem piłkarskim w mieście, ma zapewnione warunki do rozwoju, brakuje tylko odpowiednich ludzi by stworzyć warunki do rozwoju. Trzeba tylko przyciągnąć młodzież, by drużyny grały na odpowiednim poziomie – podkreślają autorzy listu.

Sprawą problemów klubu zajmą się radni. Do tematu powrócimy.