Czy w Szamotułach ktoś podtruwał zwierzęta domowe?

Do zdarzenia doszło w rejonie ulic Tenisowej, Szachowej i Kolarskiej w Szamotułach.
Czytelnik wyjaśnił, że rozmawiał z sąsiadami, których to domowe pupile również były w gorszej formie.

- Prawdopodobnie ktoś celowo rzuca trutkę na zwierzęta. Cierpią na tym nasze czworonożne pociechy . Wiadomo że jest to proceder ścigany z urzędu i grożą za to wysokie kary grzywny z więzieniem włącznie. Zaznaczam że nie jest to sprawa – poinformował nas mieszkaniec.

Dodał również, że sprawę zgłaszał strażnikom miejskim.
Komendant  szamotulskich strażników Maciej Grążka potwierdził nam, że strażnicy faktycznie otrzymali informacje od mieszkańca.

- Informował, że w rejonie ulic Jana Pawła II oraz ul. Kołłątaja w Szamotułach na pasach zieleni może pojawiać się rozsypana trucizna, która będzie zagrożeniem dla wyprowadzanych psów – informuje nas.

Jak dodaje, było to jedyne zgłoszenie dotyczące rozsypywania trucizny, które otrzymała Straż Miejska w Szamotułach.

- Z uwagi na zgłoszenie we wskazanym rejonie została zwiększona ilość patroli. Patrolujący teren strażnicy nie stwierdzili pojawienia się podejrzanych substancji – zakończył.

W sprawie pojawiły się też sugestie, jakoby zwierzęta miały podtruć się chemią, którą to na chwasty miał rozpylać zarządca osiedli.

Jednak, jak poinformował nas Maciej Mórawski - Kierownik Osiedli Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Szamotułach - spółdzielnia w tym roku nie dokonywano na terenach osiedli żadnych oprysków.

Nasz czytelnik dodał, że po kilku tygodniach jego pies doszedł do pełni sił. Faktem jest jednak, że nadal nie wiadomo, co spowodowało jego podtrucie.

Niestety przypadki celowego działania choćby na terenie Wielkopolski już odnotowywano. Osoby, które w ten sposób postępują, muszą liczyć się z konsekwencjami karnymi. Za znęcanie się nad zwierzętami kodeks karny przewiduje nawet do 3 lat więzienia, a przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem kara wynosi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.