Czy w Zielonejgórze powstanie biogazownia

Po krótkiej wypowiedzi, właściciel firmy Gartenholz H&H oddał głos swojemu pełnomocnikowi, Marcinowi Bartczakowi. Ten od razu zdementował krążące plotki o rzekomym udziale w przedsięwzięciu senatora Henryka Stokłosy. Jego wypowiedzi były często przerywane przez licznie zebranych mieszkańców, spotkanie nie przyniosło żadnych konkretnych rozstrzygnięć. Protestujący nie zmienili zdania.

– Według mojej wiedzy i oceny obecnie instalacje, które istnieją w naszym kraju (oprócz instalacji będących częścią większych instalacji typu chlewnia, gorzelnia, oczyszczalnia ścieków czy składowisko odpadów), powodują liczne konflikty społeczne, a po ich uruchomieniu ciężko jest kontrolować źródło pochodzenia faktycznie użytych w instalacji surowców, jak i miejsca utylizacji płynu pofermentacyjnego.

Taka sytuacja nastąpiła w Liszkowie, gmina Rojewo – jest to ostrzeżeniem, ale zarazem nauką jak z założenia ekologiczną instalację można zamienić w ekologiczną bombę – komentuje radny Karol Tonak. Według mieszkańców wybudowanie biogazowni spowoduje: zagrożenie zdrowia i życia, uciążliwości odorowe poszczególnych procesów technologicznych, zwiększony ruch samochodów ciężarowych oraz utratę wartości nieruchomości i gruntów.

– Wójt gminy wystąpił do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Szamotułach oraz do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu z wnioskami o wydanie opinii w sprawie konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko biogazowni , które zamierza wybudować Zakład Produkcji Biogazu i Biopaliw sp. z o.o. w organizacji. Władze uznały, że przeprowadzenie oceny oddziaływania i sporządzenie raportu jest konieczne – wyjaśnia zastępca wójta gminy Obrzycko, Wiesław Bobiarski. – Po otrzymaniu raportu od inwestora wydana zostanie decyzja w przedmiotowej sprawie – dodaje Bobiarski.