Dni Szamotuł w przyszłym roku się nie odbędą? Cięcia w budżecie dotkną również kulturę... [ZDJĘCIA]

Burmistrz, Włodzimierz Kaczmarek już kilka miesięcy temu otwarcie przyznawał, że odkąd piastuje urząd włodarza, gmina jeszcze nigdy nie znajdowała się w tak trudnej sytuacji, zaś perspektywa wyzwań czekających ją w roku przyszłym raczej nie napawa optymizmem. Mniejsze wpływy do samorządowej kasy w roku 2020 (m.in. z tytułu wprowadzonych przez rząd ulg podatkowych) i paradoksalnie – większe wydatki w oświacie, pomocy społecznej, jak również koszty wynikające z podniesienia płacy minimalnej oraz kolejnych zadań narzuconych miastom i gminom przez państwo (za czym nie idzie dodatkowe finansowanie z budżetu państwa), nie pozostawiają już żadnych złudzeń. W przyszłym roku samorządy będą musiały zaciskać pasa. Szamotuły dość mocno. Cięcia w budżecie spowodują jednak nie tylko rezygnację z wielu inwestycji. Dotkną one również m.in. sektor organizacji pożytku publicznego (na ten temat szerzej napiszemy za tydzień) oraz kulturę.

W przedłożonym Radzie Miasta i Gminy Szamotuły przez burmistrza projekcie planu finansowego na rok 2020, brakuje wielu zadań realizowanych dotąd przez samorząd. Także tych, do których mieszkańcy zdążyli się już przyzwyczaić. Inne zostały dość mocno „okrojone” pod względem środków na ich wykonanie. Nowych przedsięwzięć jest bardzo mało.

– W 2020 roku oszczędności dotkną wszystkich instytucji samorządowych z Urzędem Miasta i Gminy włącznie. Zauważalne będzie to również dla każdego mieszkańca naszego miasta i gminy – przyznaje burmistrz, Włodzimierz Kaczmarek

Z projektu budżetu wykreślono m.in. organizację czołowej imprezy rozrywkowej dedykowanej mieszkańcom, jaką są obchodzone w czerwcu imieniny miasta.

– Z bólem serca usunięte zostały Dni Szamotuł, plener rzeźbiarski i szereg innych zdarzeń, które wpisywały się w scenariusz stałych wydarzeń szamotulskiego samorządu od wielu lat. Myślimy o cykliczności niektórych imprez np. dwuletniej, ale te decyzje będą zapadać przy tworzeniu budżetu na 2021 rok – komentuje włodarz.

Rezygnacja z organizacji Dni Szamotuł, to oszczędność rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Sprawa nie została jednak jeszcze przesądzona, gdyż radni nad projektem budżetu pochylą się dopiero w przyszłym tygodniu. A to przecież oni, nie burmistrz, plan finansowy samorządu, będą uchwalać.

– Wszystko się może jeszcze zmienić – mówi z pewną nadzieją Piotr Michalak, dyrektor Szamotulskiego Ośrodka Kultury – Oczywiście jest mi żal, że Dni Szamotuł i plener wypadły z projektu przyszłorocznego budżetu, a budżet dożynek został pomniejszony o połowę. Jednocześnie rozumiem samorządowców, bo nie jest to ich zła wola, tylko muszą szukać oszczędności przez to, co zaserwował nam PiS-owski rząd. Trzeba o tym głośno mówić, z czego wynikają te cięcia. Dotyczą one nie tylko samorządu gminnego, ale także powiatowego. Tam np. z bólem serca, ale zapisano mniejszy o 10 proc. budżet dla szamotulskiego muzeum i Biblioteki Powiatowej – tłumaczy Michalak, który pełni również funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Szamotulskiego.

Konieczność szukania oszczędności w gminnej kasie rodzi także pytanie o przyszłość najciekawszej imprezy kulturalnej organizowanej w mieście. Czy będący fenomenem na skalę ogólnopolską Uliczny Festiwal Osobliwości, odejdzie do lamusa? Na szczęście nie. Kolejna edycja UFO – jak informuje dyrektor SzOK – odbędzie się 7 czerwca. Nie wiadomo jednak, czy żywe rzeźby ponownie zagoszczą na Rynku. Michalak nie ukrywa, że lokalizacja imprezy być może ulegnie zmianie. Jak nietrudno się domyślić – i w tym przypadku chodzi o koszty.

Dni Szamotuł natomiast, jak sugerował burmistrz, mogą powrócić do kalendarza w roku 2021 i odbywać się np. co 2 lata.