Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dożynki w Szamotułach. Święto plonów skąpane w deszczu

Magda Prętka
Dożynki w Szamotułach odbyły się w minioną niedzielę
Dożynki w Szamotułach odbyły się w minioną niedzielę Magda Prętka
Dożynki w Szamotułach odbyły się w minioną niedzielę. Pogoda niestety pokrzyżowała nieco plany organizatorom. Mimo to program święta plonów obfitował w wiele atrakcji

Pogoda niestety tym razem nie okazała się zbyt łaskawa dla Szamotuł. Radosne święto plonów stanowiące czas wyjątkowy, bo będący ukoronowaniem ciężkiej pracy rolników, niestety musiał obyć się bez oprawy w wykonaniu słonecznych promyków. A jednak o uśmiech i radość wyrażającą się na twarzach przybyłych gości, nie trzeba było pytać.

Dożynkowe świętowanie rozpoczęło się w Gałowie, a konkretniej – w Gałopolu, gdzie już przedpołudniem wystartował Dzień Kukurydzy. Rolnicy mogli wówczas spotkać się z fachowcami i zasięgnąć specjalistycznej wiedzy dotyczącej uprawy.

Przez wzgląd na padający deszcz, część uroczystości zaplanowanej w plenerze – na obiektach Centrum Sportu Szamotuły, przeniesiono do pobliskiej hali „Wacław”. To tam właśnie odprawiono mszę św. dziękczynną koncelebrowaną przez proboszczów szamotulskich parafii – ks. kanonika Mariusza Marciniaka, ks. kanonika Piotra Mameta, a także ks. proboszcza Tomasza Kokornaczyk.

Najpiękniejszą częścią niedzielnego świętowania stał się tradycyjny obrzęd dożynkowy w wykonaniu dumy i chluby regionu – Zespołu Folklorystycznego „Szamotuły”. Poprzedzony przemówieniem burmistrza, Włodzimierza Kaczmarka, który wyrażając głębokie zrozumienie wobec trudnej sytuacji w rolnictwie, równocześnie przekonywał o wyjątkowej roli, jaką rolnicy pełnią w życiu społeczności lokalnej, zdawał się nabierać tym większego znaczenia. Członkowie zespołu wnieśli na halę wieniec dożynkowy i bochen chleba. Podobne spoczywały i na rękach sołtysów poszczególnych wsi, którzy wypełnili płytę główną. Słowa tradycyjnych pieśni ludowych roznosiły się po całym obiekcie. Powtarzane przede wszystkim przez starszych mieszkańców wyrażały prawdziwą, szczerą radość z pracy na roli i życia na wsi, choć nie tylko. Stały się również wyrazem wdzięczności i docenienia tych, którzy pracując w pocie czoła dbają o to, by chleba na szamotulskich stołach nigdy nie zabrakło.

Odbierając bochen z rąk przedstawicieli zespołu, burmistrz Kaczmarek w asyście starostów dożynkowych: Magdaleny Błoch oraz Wojciecha Klause składał przyrzeczenie sprawiedliwego dzielenia chleba – nie tylko w trakcie aktu symbolicznego częstowania nim mieszkańców, który nastąpił chwilę później, ale i podczas sprawowania władzy w mieście i gminie.

Tańcom i śpiewom nie było końca! „Szamotuły” po raz kolejny dały znać o pięknie rodzimego folkloru. Jak zwykle, w trakcie święta plonów na ręce najbardziej wyróżniających się rolników w gminie Szamotuły, złożono urokliwe wieńce dożynkowe przygotowane przez poszczególne sołectwa, a także działkowców.

Po oficjalnej części uroczystości, prowadzący ją Waldemar Hermann zaprosił zgromadzonych na obiekty Centrum Sportu Szamotuły, gdzie czekały kolejne atrakcje. Muzycznie czas umilała Orkiestra Szamotulskiego Ośrodka Kultury oraz Kapela Podwórkowa „Z Kopyta”. Gwiazdą wieczoru był zaś Jurad – miejscowy zespół disco polo, który zebrał pod sceną całkiem liczną publikę.

W hali „Wacław” z kolei trwały zacięte boje w ramach „Potyczek na miedzy”. Rywalizacja sołectw dostarczyła sporo emocji nie tylko samym uczestnikom, którzy musieli zmierzyć się ze specjalnie przygotowanymi na tę okazją konkurencjami, ale i kibicom, którzy do samego końca dopingowali swych reprezentantów. Ci zaś o poddaniu się ani myśleli. Bo choć wydarzeniu towarzyszyła przede wszystkim świetna zabawa, wola walki nie opuszczała żadnego z zawodników. Ostatecznie, tytuł zwycięzców wywalczyło sołectwo Baborowo. Tuż za nim uplasowało się Koźle, a trzecia lokata należała do Krzeszkowic.

Niebywałych emocji sportowych, choć chyba więcej jednak uśmiechu i dobrego humoru, mieszkańcom dostarczyło niecodzienne spotkanie piłkarskie. Na murawie stadionu im. Stanisława Kurowskiego zmierzyli się przedstawiciele księży i policjantów. Fantastyczny komentarz Wojciecha Kaczmarka rozśmieszał do łez. Podobnie zresztą, jak postawy zawodników – proboszcz parafii kolegiackiej, ks. kanonik Mariusz Marciniak, po zejściu z boiska wielokrotnie klękał przy linii bocznej prosząc Stwórcę o bramkę na konto księży. Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się wynikiem 8:1 dla policjantów. Sędzia postanowił jednak podyktować serię rzutów karnych – w takich spotkaniach wszystko może się przecież zdarzyć. I faktycznie – tym razem triumfowali księża!

Mimo kiepskiej pogody, jaka w niedzielę nawiedziła miasto, dożynki z pewnością przejdą do historii.

Gospodarzami dożynek był Burmistrz Miasta i Gminy Szamotuły a także sołectwo Przecław

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto