Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duszniczanin, Piotr Lisek brązowym medalistą Halowych Mistrzostw Europy!

Redakcja
Piotr Lisek wywalczył brąz w skoku o tyczce na Halowych Mistrzostwach Europy w Pradze
Piotr Lisek wywalczył brąz w skoku o tyczce na Halowych Mistrzostwach Europy w Pradze Archiwum Piotra Liska
Piotr Lisek pochodzący z Dusznik, obecnie zawodnik szczecińskiego Ośrodka Skoku o Tyczce wywalczył brązowy medal na Halowych Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce

Setkom mieszkańców całego powiatu szamotulskiego w miniony weekend wprost drętwiały dłonie. Z wielkim napięciem nie tylko duszniczanie mocno zaciskali kciuki za start Piotra Liska na Halowych Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce, które od 5 do 8 marca rozgrywane były w czeskiej Pradze. Mimo, że tyczkarz ze względu na chęć dalszego szkolenia już jakiś czas temu Duszniki opuścił (obecnie trenuje w szczecińskim Ośrodku Skoku o Tyczce), w weekend kibicował mu cały powiat szamotulski, nie wspominając już o miłośnikach lekkoatletyki w Polsce.

Trudna droga po medal

Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań polskiej reprezentacji w Pradze podawano, że Lisek jest pewnym kandydatem do medalu. Nie zawiódł. Brąz wywalczony w sobotę ugruntował jego pozycję na lekkoatletycznej mapie Europy plasując przy tym zawodnika szczecińskiego OSOT –u w światowej czołówce tyczkarzy. Polakom dał zaś ogromny powód do dumy. Droga po medal do łatwych jednak nie należała.

W piątkowych eliminacjach, w których udział wzięło 24 najlepszych tyczkarzy Starego Kontynentu duszniczanin złamał tyczkę, a przy okazji rozciął jeszcze rękę. Całe zdarzenie wyglądało dość dramatycznie. Pech paradoksalnie stał się jednak dobrą prognozą i nie przeszkodził Liskowi w pokonaniu wysokości 5,70 m, co dawało mu awans do walki o medale. Fakt ten pozostawał nie bez znaczenia również przez wzgląd na to, że rekordzista świata w skoku o tyczce – Francuz, Renaud Lavillenie, pułap 5,70 m zaliczył w eliminacjach dopiero przy trzecim podejściu. Nadzieje pokładane w zaledwie 22 – letnim duszniczaninie były zatem ogromne.
Podczas sobotniej sesji popołudniowej emocje sięgały zenitu – zarówno w praskiej O2 Arenie, jak i przed telewizorami oraz radioodbiornikami w Polsce. Mieszkańcy powiatu szamotulskiego liczyli na to, że usłyszą Mazurka Dąbrowskiego. Wczesnym wieczorem wszystko było już jasne – na piersi Piotra Liska zawisł brązowy krążek!

Zawodnik OSOT – u bez większych problemów zaliczył wysokość 5,45 m, a za drugim podejściem – 5,65 m. Wraz z kolegą z kadry, Robertem Soberą już w pierwszej próbie przeskoczyli też 5,75 m. W walce o medale liczyli się w zasadzie tylko oni, wspomniany wcześniej Francuz oraz reprezentant Rosji, Aleksandr Gripicz. Zarówno Lisek, jak i Sobera strącili poprzeczkę na wysokości 5,85m. Drugą próbę zaliczył tylko duszniczanin. 5,90 m niestety było już poza jego zasięgiem – przynajmniej na tych mistrzostwach. Ostatecznie Lisek zakończył rywalizację na III miejscu. Bezkonkurencyjny okazał się Renaud Lavillenie, który zmagania w Pradze zakończył z wynikiem 6,05 m. Srebro wywalczył zaś Rosjanin, Gripicz.

Motywacja do dalszej pracy

Duszniczanin przyznaje, że pewien niedosyt pozostał – srebro było w końcu w zasięgu ręki.

– Mimo wszystko mistrzostwa należały do bardzo udanych. Liczyliśmy na medal i udało się go zdobyć. Od samego początku jednak było trudno – złamana tyczka w eliminacjach to był duży cios – mówi Lisek dodając, że do walki finałowej przystępował już z czystą głową i konkretnym celem: podium – Walka w finale na wyższych wysokościach była naprawdę trudna, sam poziom mistrzostw należał zresztą do bardzo wysokich, o czym świadczyć może chociażby fakt, że zaliczenie wysokości 5,80 m w pierwszej próbie nie dawało jeszcze miejsca na podium. Oczywiście bardzo się cieszę z brązowego medalu, chociaż pozostaje we mnie jakieś 5 proc. niezadowolenia z tego, że nie jest to srebrny krążek. Z drugiej strony jednak to daje też dużą motywację do dalszej pracy – kwituje Piotr Lisek.

We wtorek odwiedził rodziców w Dusznikach. Witały go tłumy – z biało – czerwonymi flagami w rękach i transparentami wyrażającymi dumę oraz podziękowanie za jego wielki sukces. Teraz pozwolić sobie może na krótki odpoczynek. 17 marca wyjeżdża zaś do RPA, gdzie przygotowywać się będzie do sezonu letniego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto