Dzieci i młodzież spędzający zimową pauzę od nauki we Wronkach mogli w tym tygodniu zgłębić tajniki języka migowego. W bibliotece zagościli Agnieszka Misiewicz i Jacek Kowalski, którzy przekonali uczestników oraz uczestniczki zajęć, iż komunikowanie się bez użycia słów wypowiadanych na głos, wcale nie jest takie trudne.
- Oprócz alfabetu oraz podstawowych słów i zwrotów, dowiedzieliśmy się jak pomagać osobom głuchym. Tak, tak -głuchym, bo tak właśnie należy się do nich zwracać, określenia "głuchoniemi", czy "niesłyszący" nie są właściwe. Za pomocą okularów, słuchawek i białych lasek, można było na chwilę znaleźć się po drugiej stronie i empirycznie przekonać się jak to jest. Takie doświadczenie uczy najlepiej! I na koniec, jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, czy osobę głuchą można zapytać: "Co słychać?", odpowiadamy - jak najbardziej można! Nie popełnicie gafy - opowiada Weronika Kwita, kierownik wronieckiej biblioteki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?