"Razem dla Tadzia"
Takiej imprezy nad Morminem, bez dwóch zdań, jeszcze nie było! Imprezy szczególnej nie tylko z uwagi na szczytną ideę, multum atrakcji, czy niebywałe popisy sceniczne. To, co w niedzielne popołudnie zbudowało atmosferę, to ludzie. Mieszkańcy i mieszkanki całego powiatu szamotulskiego, a nawet powiatów ościennych, którzy odpowiadając na zaproszenie Klubu Morsów „Wodne Niebo” oraz Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Ostroróg, wsiedli do samochodów, na motocykle, rowery, quady i pokonując niekiedy naprawdę wiele kilometrów, nad Mormin dotarli. Z potrzeby serca, dla dobrej zabawy, a przede wszystkim - dla Tadzia Janusa.
2-letni chłopiec zmaga się ze złośliwym nowotworem wieku dziecięcego - neuroblastomą III stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych. Szansą na jego powrót do pełni sił jest szczepionka przeciw wznowie nowotworu, którą chłopiec może otrzymać w specjalistycznej klinice w USA. Niestety, przeszkodą są wysokie koszty oscylujące wokół miliona złotych! Rodzice chłopca nie poddają się jednak. Podobnie jak setki osób dobrej woli wspierające akcję pomocową.
Mormin swoją cegiełkę do zaciętej walki o zdrowie Tadzia dołożył. W sposób piękny i niebanalny. Skala oraz rozmach imprezy budziły uznanie, a jej ogromny sukces przerósł najśmielsze oczekiwania organizatorów.
Moc atrakcji nad Morminem!
Działo się sporo – tak, że z trudem w jednym zdaniu wymienić by można wszystkie atrakcje. Najwięcej z nich zadedykowanych zostało dzieciom. Od zabaw na dmuchanym zamku i malowania twarzy począwszy, przez brokatowe tatuaże oraz kolorowe warkocze, które dziewczęta mogły zapleść dzięki Stowarzyszeniu Mamy Dzieciom w Dobrojewie, na cukrowej wacie kończąc. Moc radości najmłodszym dostarczyło spotkanie z psiakami z Fundacji Animaniacy, a także energetyczna zumba do udziału, w której zaprosiła Irmina Piechota. Z niemałymi emocjami dzieci zaglądały do policyjnego radiowozu i z chęcią fotografowały się z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Ogromnym zainteresowaniem, jak zwykle przy okazji imprez nad Morminem, cieszyła się loteria fantowa. Kolejka głodomorów ustawiła się zaś przed punktem gastronomicznym, gdzie serwowano m.in. pyszne kiełbaski z grilla. Ostrorogska biblioteka zorganizowała kiermasz książek, a dzięki grupie inscenizacyjnej „Obóz militarny” każdy bez wyjątku mógł odbyć pasjonujące spotkanie z żywą historią.
Nad jezioro zajechały również pięknie odrestaurowane, zabytkowe pojazdy (w tym i radiowóz milicyjny!). Nie zabrakło grupy motocyklistów „Waleczne Wilki” oraz miłośników stalowych rumaków z różnych zakątków Wielkopolski. Kilkadziesiąt samochodów terenowych 4x4, a także fanów i fanek jazdy off road przybyło tu z Szamotuł i okolicznych miejscowości. Na swoje quady wskoczyli natomiast członkowie szamotulskiej grupy ATV Team.
Fantastyczne popisy artystyczne dla Tadzia
Tłum przybyłych z zaciekawieniem przyglądał się widowiskowemu pokazowi ratownictwa w wykonaniu OSP Ostroróg. Ale to, co w sposób szczególny przykuło uwagę uczestników i uczestniczek pikniku, to popisy artystyczne. Niestety żadne słowa nie są w stanie oddać ich niepowtarzalnego i absolutnie wyjątkowego charakteru.
Aktywne Kobiety z Bobulczyna zabrały widzów w niecodzienną podróż w czasie z muzyką w roli głównej. Wcielając się m.in. w postaci Maryli Rodowicz, Kory, czy Krzysztofa Krawczyka, z niebywałym humorem przypominały nieśmiertelne, polskie przeboje. Panie z Dobrojewa zaprezentowały niezwykle wymowną, chwytającą za serca piosenkę, która tematycznie odnosiła się do wartości, jakie niesie za sobą pomoc drugiemu człowiekowi. Race, które zapłonęły w rękach strażaków na finał występu dodatkowo podkreśliły przekaz utworu.
Prawdziwym hitem okazało się zaś… „Jezioro Łabędzie”. Tym razem jednak baletnice na scenie zastąpili panowie z brzuszkami, którzy na tzw. plyndza zajechali wozem strażackim. Efekt zaskoczenia uderzył w widownię ze zdwojoną siłą. Ale cóż to był za popis! Co prawda panowie baletek nie założyli, lecz z wielką gracją wykonywali podskoki i figury grupowe wywołując tym samym śmiech wprost do utraty tchu! Po występie, dzierżąc kapelusze w dłoniach, z impetem wskoczyli na widownię prosząc o datki dla Tadzia. Publiczność nie szczędziła pieniędzy!
Doskonale znanymi i lubianymi, polskimi przebojami czas nad Morminem umilał Krzysztof Pawlak. Niezapomniane chwile wspólnej zabawy w szczytnym celu uwiecznił natomiast okiem drona Łukasz Wlazik.
Licytacje i grosiki
Wielkie serca okazywano także podczas licytacji, które prowadzone były w przerwach między występami. Dzięki wsparciu ze strony darczyńców oraz sponsorów imprezy, pod przysłowiowy młotek poszło mnóstwo fantastycznych przedmiotów, rękodzieło, a nawet gadżety kolekcjonerskie, w tym m.in. koszulka z podpisem Roberta Lewandowskiego i rękawice bokserskie. Z myślą o dzielnym chłopcu zbierano również drobniaki - żółte grosiki, które każda z zainteresowanych osób mogła oddać podczas pikniku. Chętnych nie brakowało!
Atrakcji było jeszcze wiele. Dla społeczności lokalnej impreza stała się świetną okazją do spotkania w gronie rodziny i znajomych, a przede wszystkim tak ważnej - w pandemicznej rzeczywistości - integracji międzypokoleniowej. Wszystko to w istocie przełożyło się na niebywały sukces pikniku. W trakcie wydarzenia pozyskano bowiem ponad 33 tys. zł na rzecz leczenia Tadzia! Brawo organizatorzy! Brawo Mormin!
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?