Gm. Szamotuły. Strażacki paintball i mikołajkowy prezent dla Ani Gaj!

Strażacki paintball w Witoldzinie po raz szósty

Z inicjatywy Zarządu Oddziału Miejsko - Gminnego Związku OSP RP w Szamotułach 7 lat temu w Witoldzinie po raz pierwszy zorganizowano turniej paintballowy strażackiej braci. Wydarzenie, którego głównym celem była integracja jednostek OSP z terenu gminy Szamotuły, okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę i bardzo szybko wpisał się w kalendarz cyklicznych imprez sportowo - rekreacyjnych z udziałem druhów i druhen. Dziś to już ich tradycja.

Z uwagi na sytuację epidemiologiczną i obowiązujące obostrzenia, turniej nie odbył się w roku ubiegłym. Jego 6. edycja natomiast wystartowała w mroźny poranek, 4 grudnia. Do ośrodka Paintball Wielkopolska w Witoldzinie zawitało wówczas kilkudziesięciu druhów oraz jedna druhna z jednostek OSP działających m.in. w Otorowie, Koźlu, Przecławiu, Baborowie, Krzeszkowicach, Brodziszewie i Szamotułach. W paintballowej rozgrywce wzięło zaś udział około 30 osób. Stawką turnieju był Puchar Prezesa.

Pomoc dla Ani Gaj z Otorowa

Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji zgromadzeni uczcili minutą ciszy strażaków, którzy kilka dni temu zginęli w wypadku w Czernikowie. Chwilę później Prezes Zarządu Oddziału Miejsko - Gminnego Związku OSP RP w Szamotułach, druh Jacek Gołąb przypominał, że tegorocznemu turniejowi towarzyszy szczytny cel, jakim jest zbiórka środków finansowych na rzecz leczenia Ani Gaj - mieszkanki Otorowa, która po wypadku na paralotni walczy o powrót do pełnej sprawności.

- Wielokrotnie, jako strażacy ochotnicy włączaliśmy się już w akcje charytatywne, przygotowując m.in. Szlachetną Paczkę, czy prowadząc zbiórki na rzecz potrzebujących osób. Wychodzimy z założenia, że jeśli możemy komuś pomóc, to po prostu to robimy - mówił druh Jacek Gołąb podkreślając, że turniej paintballowy, to połączenie dobrej zabawy, integracji i szczytnej idei niesienia pomocy.

Po krótkim instruktażu i przypomnieniu zasad bezpieczeństwa (mówili o tym właściciele obiektu) druhowie rozpoczęli grę na specjalnie przygotowanym polu. Pozostali ogrzewali się przy ognisku, przygotowując kiełbaski z rusztu.

Po południu wszystko stało się jasne. Puchar Prezesa po raz kolejny wywalczyło OSP Koźle. Delegacja jednostki w Mikołajki zapukała do drzwi Ani, by wręczyć jej zebrane datki w wysokości 3 tys. zł. I tak strażacy wcielili się w Świętych Mikołajów.