Parafialna Ekstremalna Droga Krzyżowa w Otorowie
Około 70 osób wzięło udział w cichej wędrówce, rozważając drogę i śmierć Jezusa na krzyżu. Mowa o Parafialnej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, która z inicjatywy parafii pw. Wszystkich Świętych w Otorowie już po raz trzeci przeszła m.in. przez gminę Szamotuły. W ubiegłym roku jej trasa przebiegała również przez teren sąsiedniej gminy Pniewy, w miniony piątek natomiast - przez gminę Kaźmierz.
Wyjście na szlak poprzedziła wieczorna msza święta, którą odprawiono w otorowskiej świątyni. Po nabożeństwie wierni podzieleni na grupy lub samotnie, w skupieniu i milczeniu przemierzyli 20 - kilometrową trasę, zatrzymując się przy kolejnych stacjach.
Z Otorowa udali się w stronę Krzeszkowic. Dotarli do Wierzchaczewa, Sokolnik Wielkich i Sokolnik Małych, Brodziszewa, Lipnicy oraz Lipnicy Huby, by finalnie powrócić do Otorowa. Stacje Parafialnej EDK zlokalizowane były przede wszystkim przy przydrożnych krzyżach i figurach.
Trasa wiodła m.in. głównymi drogami i polnymi ścieżkami. Dzięki odpowiedniemu oznakowaniu i przygotowanym materiałom ze szczegółami wędrówki, osoby w niej uczestniczące nie miały problemu z obraniem właściwego kierunku. Same zadbały też o bezpieczeństwo i widoczność, zakładając kamizelki, pamiętając o elementach odblaskowych. Było to o tyle istne, gdyż Parafialna EDK w dużej mierze odbywała się po zapadnięciu zmroku.
"Droga Pojednania"
Rozważaniom przy stacjach, jak i podczas całej wędrówki towarzyszyło hasło "Droga Pojednania". Nieprzypadkowo. To właśnie sztuka budowania relacji - w wielu, różnych wymiarach - stała się istotą rozmyślań.
Chociaż Parafialna Ekstremalna Droga Krzyżowa organizowana przez parafię w Otorowie odbyła się na krótszej trasie (zazwyczaj to kilkadziesiąt kilometrów), udział w niej stał się dla wiernych niezwykłym doświadczeniem.
Pierwsi piechurzy zakończyli wędrówkę jeszcze przed północą, ostatni dotarli do Otorowa około 1.00 w nocy. Przez kilka godzin niejednokrotnie zmagali się z własnymi słabościami, równocześnie umacniając się w wierze. Było to bardzo osobiste przeżycie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?