Także lodziarnia Wuchta Smaków musiała zmierzyć się konsekwencjami pandemii.
- Niestety problem związany z covid-19 dotknął wszystkich branż w tym oczywiście naszej lodziarskiej. Przede wszystkim kwarantanna zablokowała handel, do dziś zresztą widać mniejszą ruchliwość i przemieszczanie się przechodniów, stanowiących główną klientelę. Do tego doszły zakazy wprowadzone przez stację sanitarno-epidemiologiczną zakazujące sprzedaży lodów w wafelkach. Dopuszczalna jest sprzedaż tylko w opakowaniach zamkniętych. Jeżeli dodamy do tego konieczność noszenia masek, to otrzymamy szeroki obraz problemów, z jakim zmaga się funkcjonowanie całej branży street food. Staraliśmy się oczywiście walczyć z problemami i usprawniać naszą działalność, w najtrudniejszym okresie zdecydowaliśmy się na dowóz lodów w opakowaniach bezpośrednio do klienta. Obecnie staramy się odnaleźć w nowej rzeczywistości i czekamy na kolejne ruchy ze strony rządu, szczególnie te dotyczące konieczności noszenia masek - informował kilka tygodni temu Rafał Gnybek z Wuchty Smaków.
Teraz już jest inaczej. Powoli wszystko wraca do normy. Właściciele lodziarni mają nadzieję, że już na zawsze. Szacują, że na chwilę obecną udało się odzyskać 80% ruchu w swoich punktach.
Część prezentowanych zdjęć pochodzi z czasu, gdy nie przejmowaliśy się jeszcze grożącą nam pandemią.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?