Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak parkować przy dworcu PKP? Oto jest pytanie...

Redakcja
Zapotrzebowanie na miejsca parkingowe jest o wiele większe, aniżeli  możliwości parkingu
Zapotrzebowanie na miejsca parkingowe jest o wiele większe, aniżeli możliwości parkingu Magda Prętka
Mimo, iż parking przy dworcu kolejowym w Szamotułach jest zbyt mały, aby zaspokoić potrzeby wszystkich osób korzystających z usług PKP, w najbliższym czasie nic w tej kwestii się nie zmieni

Do tego, że parkowanie przy dworcu PKP w Szamotułach, dość często graniczy wręcz z cudem, nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać. Znajdujący się tuż przy budynku dworca parking jest w stanie bowiem pomieścić tylko około 30 samochodów, przy czym niekiedy pojazdy pozostawiane są na nim nawet na okres kilku dni. Na dodatek sposób, w jaki parkują kierowcy, pozostaje daleki od ideału.

Mijając tę przestrzeń miasta bardzo często można zresztą zauważyć przejawy pomysłowości mieszkańców pozostawiających auta np. na wysepce znajdującej się na środku drogi, tuż przy znakach drogowych, bądź bezpośrednio na ulicy – równolegle do aut pozostawionych na parkingu, a nawet na jego środku. Wyjechanie z niektórych miejsc parkingowych staje się wówczas zwyczajnie niemożliwe.

Co zrobić zatem w sytuacji, gdy kierowca musi zaparkować gdzieś auto, by „przesiąść” się na pociąg, zaś miejsc brakuje? Najprostszym rozwiązaniem wydaje się być skorzystanie z parkingu znajdującego się przy pobliskim ośrodku kultury mimo, iż przeznaczony jest on tylko dla pracowników i interesantów SzOK–u. Samochód trzeba gdzieś przecież pozostawić!

Parking przy ośrodku do zbyt obszernych jednak nie należy. W związku z dużym zainteresowaniem ofertą placówki natomiast, a tym samym i koniecznością udostępnienia miejsc parkingowych rodzicom dzieci uczestniczących w zajęciach, bądź też uczestnikom sekcji, każde zajęcie miejsca na parkingu przez „obcą” osobę, staje się dość uciążliwe.

– Przyjeżdżając o godzinie 8.00 do pracy bardzo często widzę auta zajmujące część parkingu przy ośrodku. Nie ma natomiast fizycznej możliwości, by ktoś przywiózł o tej godzinie dziecko na zajęcia, gdyż tak wcześnie one się nie odbywają. Właścicielami samochodów są osoby korzystające z dworca, które zresztą zauważam – przekonuje Piotr Michalak, dyrektor Szamotulskiego Ośrodka Kultury. – Co pewien czas informuję te osoby, że w sytuacji dalszego zajmowania przez nich miejsc na parkingu, wzywana będzie straż miejska, jednak zdaje to egzamin przez bardzo krótki czas – dodaje.

Dyrektor Michalak wskazuje przy tym na względy bezpieczeństwa. Przekonuje, iż chciałby, żeby każde dziecko przywożone do ośrodka przez rodziców, wychodziło z auta już na parkingu, a nie na ulicy, gdzie przez nieuwagę może dojść do jakiejś tragedii. Poza tym, wielu uczestników sekcji prowadzonych w ośrodku, w związku z zajmowaniem miejsc parkingowych przez osoby nie korzystające z oferty placówki, zmuszona jest do pozostawiania swoich pojazdów na ulicy.

– Na próby Zespołu Folklorystycznego przychodzi 35 osób, część z nich przyjeżdża samochodami. Odbywają się również spotkania sekcji i wówczas dochodzi do takich sytuacji, że mamy zajęty cały parking, a auta pozostawiane są jeszcze wzdłuż drogi, aż do Lidla – tłumaczy Piotr Michalak przekonując, iż miejsc parkingowych w obrębie dworca powinno być zdecydowanie więcej.

Podobnego zdania jest zresztą komendant straży miejskiej w Szamotułach, Maciej Grążka, który uważa, iż – w odniesieniu do dużej ilości osób dojeżdżających do pracy np. do Poznania i korzystających przez to z parkingu przy dworcu PKP – obecna liczba miejsc wytyczona tam dla pojazdów, jest niewystarczająca.

– Zgłoszeń w sprawie nieprawidłowego parkowania samochodów przy dworcu jest stosunkowo mało. Nasze interwencje wynikają z harmonogramu pracy. Jeśli stosujemy natomiast blokady kół, to zazwyczaj w przypadku zajmowania miejsc dla inwalidów przez osoby, które nie są do tego uprawnione. – mówił Maciej Grążka.

Inni kierowcy nieprawidłowo parkujący pojazdy otrzymują natomiast zazwyczaj pouczenia.

Temat miejsc parkingowych przy dworcu kolejowym wywołany został również podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji gospodarki komunalnej Rady Miasta i Gminy Szamotuły przez Tadeusza Słomińskiego. Radny dopytywał wówczas, czy sugerowane przez Piotra Michalaka poszerzenie strefy parkingowej pozostaje w planach gminy. Obecny na posiedzeniu komisji zastępca burmistrza Szamotuł, Janusz Stanke wyjaśniał jednak, iż dopiero w momencie modernizacji ulicy Dworcowej w obrębie SzOK–u i kolejowej wieży ciśnień, przy okazji uporządkowywania tego terenu, można by pomyśleć o stworzeniu zatok parkingowych. Koncepcja tego typu pojawiła się już kilka temu, kiedy funkcję burmistrza Szamotuł sprawował Jacek Grabowski, jednak do tej pory nie udało się jej zrealizować.

Jak się okazuje – błahy problem rzeczywiście może doprowadzić do powstania uciążliwych sytuacji. Kierowcy często naruszają obowiązujące zasady i – mówiąc kolokwialnie – parkują pojazdy „gdzie popadnie” uniemożliwiając tym samym np. interesantom SzOK–u pozostawienie swoich samochodów pod ośrodkiem. Prawda jest jednak też taka, że parking przy dworcu PKP jest zbyt mały, aby pomieścić auta wszystkich osób podróżujących pociągami. Zapotrzebowanie jest bowiem dużo większe. Gmina natomiast na razie tej części miasta modernizować nie będzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto