Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komendant Stanisław Skąpski - gnieźnianin, którego los związał z Szamotułami [CZĘŚĆ I]

Magda Prętka
Magda Prętka
Lipiec 1931 - samochód służbowy KP PP w Szamotułach (odpowiednik dzisiejszego radiowozu). Pierwszy z lewej sędzia Tadeusz Dutkiewicz, stoi za nim kierowca Stanisław Kowalewski, za kierownicą komendant Skąpski
Lipiec 1931 - samochód służbowy KP PP w Szamotułach (odpowiednik dzisiejszego radiowozu). Pierwszy z lewej sędzia Tadeusz Dutkiewicz, stoi za nim kierowca Stanisław Kowalewski, za kierownicą komendant Skąpski Mat. Mariusza Sołtysiaka
W latach 1924 - 1932 pełnił służbę w powiecie szamotulskim, na stanowisku Komendanta Powiatowego Policji Państwowej w Szamotułach. Kim był Stanisław Skąpski? To pierwsza część niezwykłej historii międzywojennego stróża prawa

Życiorys Stanisława Skąpskiego mógłby posłużyć za scenariusz dobrego filmu sensacyjnego. W historii regionu zapisał się złotymi zgłoskami, jako stróż prawa niezwykle zaangażowany w pracę na rzecz bezpieczeństwa społeczności lokalnej. Do końca pozostał wierny wyznawanym wartościom i Polsce. Tej wolnej, suwerennej. Nieugięty wobec nacisków komunistycznego aparatu państwowego, który chciał go zgnębić. Dla Szamotuł, jak i całego regionu, to postać szczególna, o której należy pamiętać. Dzięki materiałom udostępnionym przez Mariusza Sołtysiaka – współautora publikacji Muzeum Zamek Górków pt.„Granatowy Porządek. Policja Państwowa w Powiecie Szamotulskim w latach 1919 – 1939” możemy przybliżyć jego losy. Z uwagi na niezwykle bogaty życiorys, w którym nie brakuje momentów tragicznych, ale i spektakularnych akcji, w jakich komendant Skąpski uczestniczył, jego historię przedstawimy w kilku odsłonach.

Stanisław Skąpski urodził się 20 kwietnia 1890 roku w Gnieźnie, jako syn Józefa i Anny z domu Kiełpińskiej. Od 6. do 10. roku życia uczęszczał do gnieźnieńskiej szkoły powszechnej, a następnie kontynuował naukę w miejscowym gimnazjum ogólnokształcącym. Szkoły tej jednak nie ukończył. W roku 1906, za namową rodziców, na krótko związał się z Bydgoszczą i tamtejszym seminarium nauczycielskim. Młody Stanisław musiał je jednak szybko opuścić z powodu „nieodpowiednich warunków”.

Od października 1906’ do września kolejnego roku zamieszkiwał u ciotki, Katarzyny Świątek w Gnieźnie. Podjął wówczas studia na Wyższej Szkole Handlowej w Poznaniu, którą ukończył w czerwcu 1909 roku. Niedługo potem wstąpił do Związku Spółek Zarobkowych w Poznaniu, gdzie do 1913’ pracował jako praktykant bankowy na rzecz rożnych przedsiębiorstw (na terenie Pomorza, Wielkopolski, Saksonii i Śląska). W tym samym roku został powołany do odbycia obowiązkowej służby wojskowej w armii niemieckiej. Uzyskał tam stopień podchorążego, a po rocznej służbie został przeniesiony do rezerwy.

Co ciekawe – przyszły komendant powiatowy był również uzdolniony muzycznie. Zdał m.in. egzamin ze śpiewu gregoriańskiego, a pozostając w rezerwie, w miejscowości Myjomice pod Kępnem wykonywał zawód organisty. To właśnie tam, 30 maja 1914 roku zawarł związek małżeński z Marią Mulczyńską, córką miejscowego nauczyciela, Stanisława oraz Eleonory z Urbańskich. Los związał młodych małżonków z Ostrowem Wielkopolskim, gdzie w 1914’ Skąpski założył firmę zajmującą się handlem zbożem, paszami i nasionami.

Niestety, małżonkowie niedługo mogli się sobą nacieszyć. Po wybuchu I wojny światowej, w dniu 3 sierpnia 1914’ Stanisław Skąpski został zmobilizowany i wcielony do 155. Pułku Piechoty. Jednostkę skierowano na front francuski, a jesienią – na front wschodni, w rejon Wielkich Jezior Mazurskich, gdzie toczyły się zacięte boje z Rosjanami. Stanisław uczestniczył również w walkach pod Verdun, służył w 47. pułku piechoty, 7. pułku taborów i 27. pułku saperów. Ranny, w czerwcu 1916’ przebywał przejściowo w szpitalu polowym. Wkrótce potem wrócił na front.

Problemy zdrowotne dawały jednak o sobie znać, w związku z czym od 14 września do 28 października 1916’ Skąpski odbywał leczenie w kolejnych szpitalach polowych - w Piennes, Frankenthal i Wurzburg. Gdy wrócił do pełni sił, wraz z końcem grudnia tego samego roku rozpoczął służbę w garnizonie w Liegnitz. Od 12 lutego 1917’, aż do 1 marca 1918’ przebywał na froncie. Następnie wcielono go do pułku pionierów nr 29 w Głogowie, z przydziałem do Poznania. W styczniu 1919’ został zwolniony z wojska.

Był jednym z uczestników niepodległościowego zrywu Wielkopolan. 27 stycznia 1919 roku natomiast, jako ochotnik, wstąpił do służby w Żandarmerii Krajowej i jednocześnie otrzymał skierowanie do Czarnkowa, gdzie przebywał do 30 kwietnia. W tym czasie, w stopniu starszego żandarma wykonywał wszelkie polecenia polskiej administracji i współpracował z dowództwem wojskowym, gdyż teren ów narażony był na działania szpiegowskie i zbrojne ze strony Niemiec. Z Czarnkowa skierowało go zaś do Wronek (przebywał tam do 8 lipca 1919’). Wraz ze swoim plutonem zwalczał tam przemytników oraz szpiegów na granicy - w rejonie miejscowości Miały, Piłka, Mężyk, a także na linii kolejowej Wronki-Krzyż.

Z wynikiem ogólnym „dobrym” ukończył kurs żandarmerii w Poznaniu, awansując kolejno na wachmistrza i starszego wachmistrza. 16 sierpnia 1919 roku uzyskał przydział do delegatury kolejowej we Wronkach, gdzie objął stanowisko kierownika kontroli pogranicznej, któremu podlegał pododdział liczący 60 osób. Zadaniem Skąpskiego oraz podległych mu ludzi była ścisła kontrola pociągów jadących do Krzyża i z powrotem, a także kontrola osób przekraczających legalnie granicę.

W styczniu 1920 roku otrzymał awans na wachmistrza powiatowego. W kwietniu natomiast dowództwo odkomenderowało  go do ministerstwa byłej dzielnicy pruskiej, a to z kolei skierowało Skąpskiego do Zbąszynia, celem objęcia komisariatu granicznego. Zajmował się on kontrolą podróżnych na miejscowej stacji kolejowej, a także pieszych, przekraczających wszystkie przejścia powiatu wolsztyńskiego, nowotomyskiego i międzychodzkiego.

19 kwietnia 1920’ uzyskał cenzus naukowy dla aspirantów oficerskich,  a latem tegoż roku - awans na p.o. podkomisarza Policji Państwowej. 1 lipca rozpoczął w Chojnicach służbę w komisji koalicyjnej, której zadaniem były wspólne kontrole pociągów plebiscytowych. Od 9 do 19 lipca 1920’ identyczne obowiązki pełnił również w Tczewie. Za sumienne wykonywanie czynności na terenie Chojnic, minister byłej dzielnicy pruskiej udzielił mu pisemnej pochwały. W marcu 1920 roku został Komendantem Powiatowym Policji Państwowej w Kępnie (na powiaty Kępno, Ostrzeszów i Bralin). Służbę pełnił tu do końca kwietnia 1921 roku (w marcu 1921’awansowany na stopień komisarza), a wraz z początkiem maja otrzymał skierowanie na równorzędne stanowisko do Inowrocławia.

Tuż po rozpoczęciu przez Skąpskiego służby w tym mieście, dotarł tu transport kolejowy powstańców śląskich z pełnym uzbrojeniem, liczący ponoć 2000 ludzi. Zakwaterowano ich w opuszczonych koszarach pułku piechoty. Niestety, bardzo szybko zaczęły się poważne  kłopoty natury „dyscyplinarnej”. Ponieważ miejscowa żandarmeria wojskowa nie mogła poradzić sobie z powstańcami śląskimi, prezydent Inowrocławia poprosił Skąpskiego o pomoc. Ten skontaktował się telefonicznie z Poznaniem, a ministerstwo byłej dzielnicy pruskiej przysłało jako wsparcie pułk piechoty z Inowrocławia, przebywający wówczas w Biedrusku na ćwiczeniach. Działając wespół z dowódcą pułku płk. Dziekanowskim, Skąpski dokonał rozbrojenia powstańców, a następnie systematycznie odsyłał ich do domów. Opisane wyżej działania, jak również zwalczanie strajków chłopskich w okolicach Jarosławia, w czasie późniejszym uznane zostały przez Urząd Bezpieczeństwa jako przejaw tzw. „faszyzacji kraju” i przyczyniły się do ścigania karnego komendanta Skąpskiego.

Po 3 - miesięcznym pobycie w Inowrocławiu, odbył półroczny VII kurs wyższych funkcjonariuszy Policji Państwowej w Warszawie. Po jego ukończeniu (ocena „bardzo dobra”, uznany za „bardzo uzdolnionego do zawodowej służby policyjnej”), w lipcu 1922 roku powrócił do Inowrocławia, gdzie dalszą służbę pełnił przez około 2 miesiące. W połowie września, na własną prośbę został przeniesiony na stanowisko Komendanta Powiatowego PP do Krotoszyna. Tam przepracował blisko rok. Na początku lipca 1924 roku natomiast „dla dobra służby” przeniesiono go na równorzędne stanowisko do Szamotuł, które objął miesiąc później. Zaznaczyć należy, że w tym czasie komendantowi powiatowemu w Grodzie Halszki, prócz jednostek powiatu szamotulskiego podlegały także jednostki policji z powiatu obornickiego – w sumie 17 posterunków.

Jeszcze w grudniu 1924’ komendant Skąpski, z niezależnych od siebie powodów, nie przejął mieszkania służbowego po starszym przodowniku Witajewskim, co uniemożliwiło mu sprowadzenie do Szamotuł rodziny z Krotoszyna. Wobec kłopotów finansowych wystąpił nawet do Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu z prośbą o udzielenie mu pożyczki w wysokości 2- miesięcznych poborów. Mimo wspomnianych problemów Skąpski był jednym z pierwszych ofiarodawców nowo otwartego przytuliska dla osób starszych w Szamotułach, któremu przekazał w prezencie fisharmonię.

Jakie były jego dalsze losy? Czym zajmował się w czasie II wojny światowej? Co łączyło komendanta ze Szczepankowem w gminie Ostroróg? O tym już wkrótce.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto