Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komunikacja w gminie Kaźmierz prosi się o zmianę

Redakcja
Po obecności autobusów w Sokolnikach Wielkich pozostał tylko przystanek. Czy komunikacja w gminie Kaźmierz od września faktycznie ulegnie poprawie?
Po obecności autobusów w Sokolnikach Wielkich pozostał tylko przystanek. Czy komunikacja w gminie Kaźmierz od września faktycznie ulegnie poprawie? Remigiusz Kaczmarek
Komunikacja w gminie Kaźmierz musi ulec zmianie - przekonują mieszkańcy, którzy skarżą się na znikome połączenia autobusowe pomiędzy wioskami. Władze gminy zaś, choć robią co mogą, rachunku ekonomicznego nie ominą.

Aby w czasie wakacji dostać się z Sokolnik Wielkich do oddalonego o kilka kilometrów Kaźmierza, należy założyć dobre obuwie i zaopatrzyć się w napój chłodzący. Pokonanie pieszo tego odcinka drogi w upale stać się bowiem może nie lada wyzwaniem. Niestety innej opcji dla osób, które samochodu nie posiadają, zwyczajnie nie ma. Autobusy, nawet w czasie roku szkolnego – jak przekonują mieszkańcy – nie docierają tu od lat.

– Jeszcze kilkanaście lat wstecz było kilka autobusów, ale teraz nie ma nic. – przekonuje Sylwia, była mieszkanka Sokolnik Wielkich zamieszkująca obecnie teren Kaźmierza.

Alternatywą dla osób niezmotoryzowanych, staje się jedynie pomoc rodziny lub sąsiadów. Zawsze można również wsiąść na rower, jednak w przypadku osób starszych opcja ta zdaje się być absurdalna. W okresie zimowym zaś trudno byłoby ją zrealizować nawet tym młodszym mieszkańcom. Komunikacja w gminie Kaźmierz musi ulec zmianie - przekonują mieszkańcy

– Chorzy, starsi ludzie chodzą pieszo – żal patrzeć. Zgarbione kobiety idą pieszo do Kaźmierza na zakupy. – mówi Sylwia. – Mój syn za 3 lata kończy gimnazjum i niestety, siłą rzeczy musimy patrzeć na przyszłe szkoły pod kątem dojazdu. – dodaje.

Nie tylko Sokolniki Wielkie pozbawione są komunikacji w gminie Kaźmierz. Ten sam problem dotyczy również m.in. Chlewisk, Pólka, Dolnego Pola, czy też Komorowa. Tam autobusy również nie docierają.
W ciągu roku szkolnego sytuacja wygląda nieco lepiej, jednak nie wszędzie. Jak informuje sekretarz Gminy Kaźmierz, Karol Hartwich – samorząd już jakiś czas temu postanowił odejść od realizowania dowozów dzieci do szkół we własnym zakresie. W związku z tym w porozumieniu z gminą Tarnowo Podgórne dowozy realizuje „TPBUS” (Komunikacja Gminy Tarnowo Podgórne), przy czym z autobusów tych, po uiszczeniu stosownej opłaty, korzystać mogą również mieszkańcy. Przejazdy dzieci funduje natomiast kaźmierski samorząd. W ramach dowozów uruchomiona została linia na trasie Kaźmierz – Gaj Wielki – Stramnica – Młodasko – Witkowice – Bytyń – Piersko. Problem jednak w tym, że zakłada ona jeden poranny kurs, przy okazji rozwozu młodych mieszkańców do szkół i 2 kursy popołudniowe, gdy dzieci z placówek są „odbierane”. Połączenie zatem nie dość, że obejmuje tylko pewien fragment gminnego terenu, ograniczone jest również do kilku przejazdów dziennie z wyłączeniem kursów w weekendy, święta i wakacje. W dni nauki szkolnej zaś późnym popołudniem, czy też wieczorem o dostaniu się np. z Kaźmierza do Młodaska, można zapomnieć.

PKS z terenu gminy praktycznie się wycofał. Komunikacja oparta, więc została na prywatnych przewoźnikach. Połączenie pomiędzy Kaźmierzem a Tarnowem Podgórnym i Poznaniem jest dobre. W tym przypadku kursy realizuje wspomniany już „TPBUS” oraz działający w Kaźmierzu „EURO –BUS” (poza okresem wakacyjnym). Obaj przewoźnicy dowożą mieszkańców do poznańskich Ogrodów. Kursów w ciągu dnia rzeczywiście jest sporo, odbywają się one przy tym, choć nieco rzadziej, również w weekendy. Niestety nieco gorzej wygląda połączenie pomiędzy Kaźmierzem a stolicą powiatu. Do Szamotuł mieszkańców dowozi kaźmierski „Jan – Bus” realizując 5 kursów w dni robocze i 2 kursy w soboty. W kierunku Kaźmierza z Szamotuł z kolei mieszkańcy skorzystać mogą z 6 kursów od poniedziałku do piątku i z 3 w soboty. Wiele osób przekonuje jednak, że to za mało. Jedną z nich jest Katarzyna, która pozostawiła na naszym fan page’u na facebooku komentarz odnoszący się do konieczności wprowadzenia dodatkowych przejazdów.

– Komunikacja w gminie Kaźmierz,

ale również poza terenem gminy, to problem nie tylko ludzi starszych, ale i młodszych. Chodzimy do szkół w Szamotułach, mamy tam znajomych, z którymi chcielibyśmy się spotkać np. w weekendy, ale chcąc skorzystać z komunikacji trzeba wrócić wczesnym popołudniem, bo później połączenia już nie ma. – mówi Kamila z Kaźmierza, którą spotkaliśmy na przystanku w Szamotułach. – Tak samo wyglądają dojazdy z Kaźmierza do Szamotuł w weekendy – tyle tylko, że pora popołudniowa zamieniona została w tym przypadku na poranną – dodaje.

Największą bolączką gminy jest jednak brak połączenia m.in. z Kopaniną, Wierzchaczewem, Gorszewicami, czy też wspomnianymi już Sokolnikami i Pólkiem. O ile problem braku komunikacji w gminie Kaźmierz w okresie wiosenno – letnim, czy też jesiennym da się jeszcze jakoś rozwiązać korzystając np. z roweru lub wybierając opcję pieszego dojścia do Kaźmierza, o tyle zimą bez wsparcia osób zmotoryzowanych, nie jest już tak łatwo.

Komunikacja w gminie Kaźmierz prosi się o zmianę

Karol Hartwich wyjaśnia jednak, że od września sytuacja ta ulegnie poprawie. Dzięki działaniom Rady Gminy w porozumieniu z gminą Tarnowo Podgórne „TPBUS” uruchomi dodatkową linię autobusową, która działać będzie na trasie Tarnowo – Góra – Kaźmierz – Sokolniki – Komorowo – Pólko – Wierzchaczewo, a w drodze powrotnej dotrze również do Kiączyna. Komunikacja oparta zaś zostanie na tej samej formie, jak ma to miejsce w przypadku linii Kaźmierz – Gaj Wielki – Stramnica – Młodasko – Witkowice – Bytyń – Piersko. Autobusy będą, więc dowozić dzieci do szkół, a przy okazji będą i służyć pozostałym mieszkańcom. Połączeń zatem z pewnością przybędzie. W chwili obecnej – jak przekonuje sekretarz gminy – trwają prace nad uruchomieniem linii, wyznaczeniem miejsc na nowe przystanki i stworzeniem harmonogramu kursów. Szczegółowe informacje na ten temat będą znane pod koniec wakacji.

__Chociaż samorząd gminy Kaźmierz robi co może, aby zapewnić wszystkim mieszkańcom dogodny dojazd do Kaźmierza, rachunku ekonomicznego niestety nie da się ominąć – środki budżetowe są ograniczone. Wszystko wskazuje jednak na to, że od września przynajmniej mała część problemów komunikacyjnych zostanie rozwiązana. W wakacje zaś mieszkańcom nie posiadającym samochodów pozostaje piesza wędrówka lub pomoc sąsiadów.

– Niestety to duży problem, ale powietrza nikt wozić nie chce – tłumaczy Karol Hartwich, co odnosi się do mniejszego „obłożenia” autobusów w okresie letnim.

Niektórym mieszkańcom jednak wciąż trudno jest oswoić się z tą sytuacją. – Przecież Kaźmierz jest gminą, gdzie znajduje się ośrodek zdrowia, do którego należą osoby z wiosek. Jest poczta – też jedna jedyna, apteki, Urząd Gminy i inne instytucje, do których trzeba dojechać. Problem maja wszyscy – starsi, młodsi, jeżeli nie posiadają auta – przekonuje Milena, mieszkanka gminy Kaźmierz.

Poradzić jednak jakoś sobie trzeba, a mieszkańcom pozostaje tylko nadzieja, że z roku na rok sytuacja będzie ulegać poprawie. Od września jednak komunikacja w gminie Kaźmierz się zmieni. Będziemy informować o tym na bieżąco

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto