Koncert w szamotulskim Alchemiku z bluesem i soulem [GALERIA]

Z coverami jest tak, że zawsze są chętnie słuchane, jednak o ich dobre wykonanie, które nie będzie wciąż porównywane do oryginału, jest bardzo trudno. Sobotni koncert w szamotulskim Alchemiku dowiódł jednak, że nowa aranżacja (przynajmniej wokalna) doskonale znanych numerów, wcale nie musi oznaczać ich gorszej wersji, lecz nowy wymiar muzyki.

Blue Wave Band, który w sobotę wystąpił w szamotulskim Alchemiku bawił lokalną publiczność bluesowymi i soulowymi klimatami, oprócz coverów artystów tworzących w tych gatunkach, zaprezentował również autorskie kompozycje. Charyzmatyczny głos wokalisty, którego wspierały dźwięki klawiszy, perkusji i gitar, roznosił się daleko poza terenem szamotulskiego muzeum, skłaniając tym samym mieszkańców do zajrzenia do pubu i poddania się zabawie.

Repertuar zespołu, który zdawał się skakać po rozmaitych epokach w historii bluesa i soulu równocześnie stawał się pretekstem do integracji pokoleń. Koncert w szamotulskim Alchemiku zgromadził bowiem nie tylko młodzież, ale i ci nieco starsi mieszkańcy, dla których prezentowane utwory stawały się wspomnieniem młodzieńczych lat. Wśród nich znalazły się bowiem m.in. numery Blues Brothers i Jamesa Browna. Publika z chęcią towarzyszyła przy tym wokaliście podczas kawałka „Sweet Home Alabama”. Blues i soul w szamotulskim Alchemiku zdał zatem egzamin!