Wskazaliśmy, co na ten temat sądzą przedstawiciele samorządów, które od lat zabiegają o rewitalizację połączenia: starosta międzychodzki Rafał Litke, burmistrz gminy Międzychód Krzysztof Wolny i burmistrz gminy Pniewy Jarosław Przewoźny.
ARTYKUŁ PRZECZYTACIE TUTAJ
Publikacja wywołała niemałe poruszenie. Zainterweniował m.in. Michał Stilger, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych S.A. W artykule napisaliśmy bowiem, że gmina Pniewy wykupiła od PKP działki, na których znajdują się torowiska, za około 600 tys. zł. Nie jest to jednak prawdą.
- Polskie Koleje Państwowe nie zbyły (ani odpłatnie, ani nieodpłatnie) na rzecz gminy Pniewy żadnej nieruchomości – mówi Michał Stilger. - W 2017 roku PKP S.A. w trybie art. 12 ustawy z 10 kwietnia 2003 roku o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych została wywłaszczona, czyli pozbawiona z mocy prawa użytkowania wieczystego na rzecz gminy Pniewy do pięciu działek o łącznej powierzchni ponad 1,7 ha. W ramach wywłaszczenia PKP S.A. otrzymała odszkodowania w wysokości ok. 300 tys. zł – tłumaczy.
Finalnie jednak efekt jest dokładnie taki sam – została przerwana ciągłość linii kolejowej nr 363, co prawdopodobnie niweczy marzenia o jej rewitalizacji. Czy PKP nie ma narzędzi, by się przed takimi działaniami bronić?
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?