Janusz Korwin-Mikke we Wronkach krytykował m.in. panujący w Polsce system edukacji. - Jak może ktoś, kto mojego dziecka na oczy nie widział, decydować w jakim wieku ono pójdzie do szkoły? Nie można mówić rodzicom, jak mają wychowywać dzieci. Tak się nas traktuje - jak bydło! I ludzie nie protestują, bo pokochali ten stan, bardzo przyjemnie jest być bydlakiem i nie brać za nic odpowiedzialności. Bardzo wielu ludzi woli nie brać za nic wolność i nie być za nic odpowiedzialnym - mówił Korwin-Mikke.
Lider Kongresu Nowej Prawicy podkreślał, że zanegowano wszystkie zasady, które rządziły wcześniej, a wartości europejskie, głównie pod wpływem Unii Europejskiej, stały się antyeuropejskie. - My umieramy, świat nas kolonizuje. Socjalizm, który teraz jest znacznie większy, niż kilkadziesiąt lat temu, jest zabójczy - tłumaczył gość.
Wiele osób, zgromadzonych we wronieckiej restauracji, miało pytania do Janusza Korwina-Mikke. Wronczanie (i nie tylko) ciekawi byli, co lider KNP sądzi o sytuacji Grecji, przedsiębiorców, czy wolnym rynku. Janusz Korwin - Mikke we Wronkach zakończył długie, 2-godzinne spotkanie, rozmowami indywidualnymi głównie z jego sympatykami.
Więcej w przyszłym "Dniu Szamotulskim".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?