Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ważą szkolne plecaki. Dzieci dźwigają za dużo

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Sanepid sprawdza wagę uczniowskich tornistrów. Wczoraj w Szkole Podstawowej nr 11 kilkadziesiąt dzieci sprawdzało ile ważą ich plecaki. Wyniki badań trafią do dyrektorów i rodziców.

Kolejka uczniów ustawiła się przed jednym z pokoi na pierwszym piętrze podstawówki. Każde z dzieci wchodził na wagę, a później kładło na niej swój tornister. Jeśli waga plecaka wynosiła od 10 do 15 proc. ciężaru ucznia, oznaczało to prawidłową masę tornistra. Jeśli jednak dziecko ważące 30 kg miało na 6 kilogramowy plecak, oznaczało to, że tornister jest za ciężki.

Badania przeprowadzane w ubiegłych latach nie napawały optymizmem.
– Zgodnie z prowadzonymi badaniami w 2016 r. masa przeciętnego tornistra była bardzo ciężka. Okazało się, że tylko 33 proc. przebadanych plecaków było odpowiednio dopasowanych wagowo do swoich właścicieli. Pozostałe były cięższe – mówi Piotr Pokrzywa, z małopolskiego sanepidu.
– Apelujemy do rodziców, żeby sprawdzali dzieciom tornistry, tak, żeby niepotrzebne rzeczy pozostawały w domu, a nie obciążały bez powodu plecaka – dodaje Piotr Pokrzywa, z małopolskiego sanepidu.
Najlżejsze plecaki mają uczniowie klas 3 4 i 5, ponieważ zostawiają pomoce edukacyjnej w klasie, w której mają większość przedmiotów.

W późniejszych klasach waga tornistra rośnie.– Dzieci często podchodzą do zawartości plecaka z założenia, że im więcej w środku tym bezpieczniejsza głowa, że wszystko jest pod ręką. Czasem trafia się, że dziecko ma trzy piórniki, jeden z kolorowymi flamastrami, drugi z bibelotami i zawieszkami, a trzeci z potrzebnymi przyborami typu długopisy, ołówki – mówi Marta Pszczoła, dyrektorka szkoły podstawowej nr 11.

Noszenie zbyt dużych ciężarów przez dzieci może spowodować nie tylko wady postawy, ale i nieprawidłowy rozwój innych organów. U młodych osób konstrukcja kręgosłupa jest bardzo delikatna i łatwo ulega zmianom, zwłaszcza, gdy regularnie noszą zbyt duży ciężar. Ciężki plecak naraża dziecko również na problemy z kolanami oraz zniekształcenie w budowie stóp.
Zaleca się, żeby plecak był lekki, ale z usztywnianymi plecami oraz z regulowanymi szelkami. Cięższe rzeczy należy umieścić na dnie, lżejsze - wyżej.

Pod koniec lipca tego roku Ministerstwo Edukacji skierował do konsultacji publicznych rozporządzenie dotyczące zmiany w sprawie bezpieczeństwa i higieny w szkołach i placówkach. Zakładało ono m.in. obowiązkowe szafki dla uczniów w szkole.
Propozycje te nie spodobały się jednak samorządowcom, którym ostatecznie podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego udało się przekonać ministerstwo, by nieco złagodziło swoje pierwotne wymagania.
Dyrektorzy szkół nie będą też na razie musieli kupować szafek dla uczniów. W nowej wersji rozporządzenia ma znaleźć się zapis o tym, że konieczne będzie jedynie wskazanie konkretnego miejsca, w którym uczniowie będą mogli przechowywać swoje rzeczy. Może to być np. regał w klasie.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Ważą szkolne plecaki. Dzieci dźwigają za dużo - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto