Niedzielny koncert Antoniego Żuromskiego i jego zespołu sprawił, że był to niezapomniany wieczór pełen sentymentalnego czaru dawnych piosenek Eugeniusza Bodo, Mieczysława Fogga, walców, szlagierów i przyśpiewek. Publiczność wysłuchała „Walc Francois'', „Przy kominku'', „Wspomnij mnie'', oraz niezawodnych ''Umówiłem się z nią'' i ''Miłość ci wszystko wybaczy''.
Zespół w składzie: Antoni Żuromski - śpiew i gitara, Bogdan Chołdrych - akordeon, Bernard Stieler - skrzypce to esencja muzycznej pierwszej połowy XX w. na scenie. W każdym dźwięku wydobywanym przez muzyków czuć było nostalgię za dawnymi latami, a w zachowaniu na scenie elegancję charakterystyczną dla tamtych lat i szacunek do publiczności. Zespół zdaje się być niczym działający jeszcze znakomicie gramofon, który na nasze szczęście od lat 30 nie został jeszcze wyłączony.
Gościniec Sanguszko jest znakomitym miejscem dla tak kameralnych i nostalgicznych wieczorów, ale tym razem prawie zawiódł - publiczność wypełniła miejsca po brzegi. Czar wspomnień okazał się kuszący głównie dla senioralnej części szamotulan, ale pojawiły się również rodziny z dziećmi.
Gruzy w Alei Sław.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?