Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrzycko. Postman: by ten nowy świat, który budujemy był lepszy od tego, którego już nie ma

Magda Prętka
Magda Prętka
Koncert, na który w sobotni wieczór, 19 marca zaprosiła Biblioteka Publiczna Gminy Obrzycko był pełen sprzeczności, ale to właśnie paradoks zbudował jego klimat. Publiczność żegnała Postmana owacjami na stojąco!

Ukraiński wieczór w Obrzycku

W holu głównym gminnego magistratu gospodynie z KGW Ordzin częstowały przepysznymi pierogami i barszczem ukraińskim. Za drzwiami "sali koncertowej" smutek i złość mieszały się z radością, wzruszeniem, humorem, ale i przekonaniem, że Ukraina nigdy się nie podda. Tu wszystko - od muzyki, przez słowo, na reakcji publiczności kończąc - było ważne.

Postman - artysta z Kijowa, w którym choć od dawna nie mieszka, czuje silny związek ze swoją Małą Ojczyzną i krajem, opowiadał o wojnie, jako walce o nowy, lepszy świat. Mimo bólu, dużo było w tym optymizmu, nadziei, prób odnalezienia ukojenia w muzyce. Koncert - jak mówił sam artysta - nie miał przybrać formy martyrologicznego przekazu, lecz stać się chwilą oddechu od myśli i wiadomości płynących zza wschodniej granicy. Sprawy Ukrainy ukradkiem wdzierały się jednak na scenę, a o kraju sprzed wojny opowiadała muzyka.

Szamotuły. "Szamotulanie Solidarni z Ukrainą". Przepiękny ko...

Spotkanie z ukraińską muzyką. Postman zagrał w bibliotece

W ciągu ostatnich lat Postman podróżował z gitarą, harmonijką i "Jackiem" - scenicznym kompanem, którym w istocie jest niewielki instrument perkusyjny zakładany na nogę - po całym świecie. Wykonywał przede wszystkim utwory anglojęzyczne, choć oczywiście nie tylko. Repertuar koncertu w Obrzycku oparty zaś został głównie na piosenkach w języku ukraińskim. W większości były to kompozycje autorskie Postmana, ale odniesień do spadkobiercy wschodnich tradycji - Boba Dylana (jego dziadkowie pochodzili z Odessy) oraz utworów ukraińskich songwriterów też nie brakowało.

Muzyka folklowa świetnie wpisała się w klimat wydarzenia. Mówiła o ludziach, ich zwykłych codziennych sprawach - o tym, że w życiu nigdy nie wolno się poddawać, bo kolejny dzień może przynieść sporo dobra. W sposób szczególny wybrzmiał utwór o Kijowie, w którym artysta wyraża miłość do rodzinnego miasta, choć ono nie zawsze to uczucie odwzajemnia. W istocie każda piosenka była piękna, każda niosła za sobą życiową prawdę.

Mimo że Postman wystąpił jedynie z akompaniamentem gitary i harmonijki ustnej, z obu instrumentów udało mu się wydobyć niesamowitą głębię brzmienia. Od czasu do czasu na scenie oczywiście gościł też "Jacek", który podbijając rytm ciekawie wzbogacał kompozycje, nadając im nawet małego, rockowego pazura.

Ważny przekaz i spora dawka humoru

Wartością dodaną koncertu niewątpliwie stał się humor. Artysta żartował często i robił to ze smakiem. Zachęcając do obejrzenia teledysku promującego piosenkę "Antarktyda" opowiadał o pingwinach, "Jacka" określał "słabym ogniwem" zespołu, który nadal gra nierówno, humor krył się też w jego mowie ciała. To właśnie dzięki temu - prócz ważnego przesłania i wyrazu solidarności z Ukrainą, wydarzenie stało się po prostu ciekawym spotkaniem kulturalnym, formą czystej rozrywki, sporą dawką przyjemności.

- Mam nadzieję, że ten nowy świat, który teraz będziemy budować będzie lepszy od tego, którego już nie ma - mówił tuż przed zejściem ze sceny.

Wsparcie dla Ukrainy. KGW Ordzin częstowało pierogami i barszczem ukraińskim

Postman zagrał w Obrzycku w ramach specjalnej trasy koncertowej zorganizowanej przez agencję artystyczną Borówka Music. Specjalnej dlatego, iż znaczna część środków pozyskanych z koncertów przekazywana jest ukraińskiej fundacji zajmującej się wsparciem ofiar wojny.

Obrzycko. Patryk Szczepanik zagrał w "Jancowie" najmniejszy ...

Wstęp na wydarzenie był bezpłatny. Publiczność z chęcią otwierała jednak serca i portfele wrzucając do puszek datki. Stanęły one także przy punkcie gastronomicznym KGW Ordzin. Na "sali koncertowej" artystę żegnano owacjami na stojąco, gospodynie - niezliczonymi pochwałami. Ukraińskie specjały cieszyły się ogromnym zainteresowaniem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto