Tych ferii z pewnością długo nie zapomną. Siłą projektu stali się ludzie - koledzy i koleżanki ze szkoły, podwórka, przedszkola, ale i wolontariusze oraz wolontariuszki z różnych zakątków globu. Ci, którzy postanowili zintegrować pokolenia i kultury. A także ci, którzy tej idei zabili gromkie brawa, z przyjemnością przyłączając się do całego przedsięwzięcia. I tak, Międzykulturowe Ferie w istocie stały się projektem szczególnym.
Na zaproszenie do udziału w cyklu zimowych zajęć i warsztatów odpowiedziało ponad 20 dzieci i młodzieży z terenu miasta i gminy Ostroróg. W duchu integracji społecznej wraz z nowymi przyjaciółmi i przyjaciółkami z Nigerii, Sri Lanki i Węgier odbyli niezwykłą przygodę, szlifując język angielski i poznając tradycje, a także zwyczaje panujące w innych, niekiedy bardzo egzotycznych, krajach.
Drugi tydzień ferii po brzegi wypełniony został atrakcyjnymi zajęciami. Wśród nich nie brakowało gimnastyki ciała i języka (oczywiście - angielskiego), radosnego zumbowania, tańca i muzyki, animacji, gier oraz zabaw rekreacyjno - sportowych, a także warsztatów plastycznych i rękodzielniczych (m.in. z wykonywania biżuterii). Każdego dnia wolontariusze i wolontariuszki opowiadali dzieciom i młodzieży o swoich rodzinnych stronach, przybliżając im zwyczaje kulturowo - społeczne, obalając mity i zdradzając wiele ciekawostek dotyczących życia w Afryce, czy na Węgrzech. Uczestnicy i uczestniczki kolonii mogli nawet posmakować tradycyjnego gulaszu! Odwiedzili również druhów z OSP Ostroróg, z którymi odbyli kurs pierwszej pomocy, a nieco później dowiedzieli się, na jakich zasadach straż pożarna działa w odległych zakątkach globu. Bardzo miło wspominać będą też wizytę sympatycznych czworonogów z hodowli psów rasowych "Husky z Grodu Halszki" Jarosława Piosika (pisaliśmy o tym TUTAJ)
Całodzienne zajęcia odbywały się głównie w przedszkolu "Miś Uszatek", Urzędzie Miasta i Gminy Ostroróg oraz w hali sportowej przy Szkole Podstawowej im. Jana Ostroroga.
W piątek, 7 lutego przyszedł czas pożegnania. Dzieci i młodzież nie kryli smutku, a wzruszeniom nie było końca. Budując pomosty międzykulturowe wraz z przyjaciółmi i przyjaciółkami z Nigerii, Sri Lanki oraz Węgier poszerzyli nie tylko swoją wiedzę, ale wzbogacili się również w nowe wartości.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?