Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamiątkowo. Dyskusja na temat obiektu przy plaży trwa [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Pamiątkowo. Inwestycja powstała w ramach budżetu obywatelskiego przy plaży budzi sporo wątpliwości wśród radnych. W pomieszczeniach widać sporo uchybień wykonawcy

Pamiątkowo

Wstyd, zażenowanie, oburzenie, a w końcu i złość. Radni, którzy pod koniec ubiegłego tygodnia wizytowali budynek powstały na plaży w Pamiątkowie pełni byli negatywnych emocji. Co gorsza – uzasadnionych.
Projekt rewitalizacji terenu przy jeziorze, który w roku 2014 wygrał pierwszą edycję budżetu obywatelskiego dziś nie dość, że zrealizowany do końca nie został, to wymaga gruntownych poprawek. Popękane, odchodzące od podłogi kafelki, woda cieknąca z sufitu, nierówno położona kostka brukowa – to tylko niektóre z uchybień wykonawcy, na które samorządowcy zwrócili uwagę. Kto na to pozwolił? I na co tak naprawdę wydano blisko pół miliona złotych? Odpowiedzi na to pytanie wciąż brakuje.

Interwencja

Anonimowy e – mail, jaki nadesłany został do radnego Łukasza Heckerta stał się powodem zwołania wyjazdowego posiedzenia komisji sportu Rady Miasta i Gminy Szamotuły w trybie pilnym. Mimo, że elektroniczny list nie został imiennie podpisany, w związku z czym samorządowcy w żaden sposób nie musieli na niego reagować, treść, jak i załączniki wiadomości, zdaniem radnego Łukasza Heckerta, nie pozostawały żadnych wątpliwości – z inwestycją w Pamiątkowie dzieje się coś bardzo złego.

Mieszkaniec, który zdecydował się zaapelować do przewodniczącego komisji sportu (e – mail podpisano „mieszkaniec Pamiątkowa) przekonywał, że istnieje obawa, iż w trakcie budowy obiektu przy plaży mogło dojść do popełnienia przestępstwa przez wykonawcę. Poparciem tej tezy miały zaś być zdjęcia ukazujące szereg uchybień, jakie załączone zostały do wiadomości. Widniały na nich m.in. popękane płytki podłogowe w jednym z pomieszczeń budynku. Heckert już wcześniej prezentował je członkom komisji. Kiedy w czwartkowe popołudnie, 14 lipca, mimo potężnej ulewy i silnego wiatru, radni dojechali do Pamiątkowa, fotografie okazały się nie być głupim żartem, lecz prezentowały stan faktyczny obiektu. A w zasadzie tylko jego część. Kolejne „niedoróbki” wykonawcy ujawniono bowiem w toaletach oraz wokół budynku.

– Jest mi po prostu wstyd – mówiła otwarcie radna Agnieszka Błoch – Sama na to zadanie głosowałam. I jakie są efekty? – pytała retorycznie podnosząc z podłogi odklejoną płytkę – Czy tak to powinno wyglądać? Tu są dwa kleksy jakiegoś kleju i jak to ma się niby trzymać? To jakaś fuszerka – mówiła podniesionym głosem.

W czwartek radni wizytowali cały obiekt – zaplecze dla ratowników, pomieszczenie, w którym powinien działać już lokal gastronomiczny (a nie działa) oraz sanitariaty. W każdym dostrzec można było wiele uchybień. Oprócz odklejonych płytek, nierównej podłogi, kruszejących fug, czy źle położonej kostki brukowej wokół obiektu, ulewa pozwoliła również zaobserwować przeciekające sufity oraz wodę stojącą na pozbruku. W toaletach ujawniono zaś kiepsko zamontowany próg, ubytki płytek w podłodze, a nawet tak błahy, choć dla letników ważny – brak wieszaków w przebieralni.

– Przyznam szczerze, że nie wpadłabym na to, że jest to przebierania – mówiła radna Ilona Kaluga przyglądając się pomieszczeniu usytuowanemu tuż obok toalet – Chociaż jeden wieszak, albo krzesełko można by tu wstawić – kwitowała.

W lokalu przeznaczonym na działalność małej gastronomii, któremu samorządowcy przyglądali się najdłużej, spod umywalek ciekła woda. Przy oknach tarasowych natomiast, w miejscu, w którym odkleiły się płytki, dostrzec można było pęknięte podłoże na całej długości ściany.

– Wygląda to tak, jakby w tym miejscu kończył się fundament, a reszta budynku się osunęła – komentowała radna, Maria Stachowiak.

Chociaż w posiedzeniu wyjazdowym uczestniczyli również pracownicy szamotulskiego urzędu, konkretne wyjaśnienia z ich strony nie padły. – Wykonawca naprawi te uchybienia w ramach gwarancji – mówił jedynie Roman Białasik, kierownik Wydziału Inwestycji i Gospodarki Komunalnej.

I w zasadzie na tym komentarz urzędników się kończył. Nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie: dlaczego doszło do takich zaniedbań?

– Wygląda na to, że od stycznia do czerwca nikogo tu nie było, tej osoby odpowiedzialnej za to zadanie – radna Agnieszka Błoch nie kryła wzburzenia – Takimi rzeczami nie mogą zajmować się urzędnicy, bo oni widocznie nie mają na to czasu – kwitowała.

Co z lokalem gastronomicznym?

W trakcie obrad do wizytatorów dołączył pan Marek Prentki wraz z małżonką, który – jak wkrótce się okazało – wygrał przetarg na prowadzenie lokalu gastronomicznego w nowym budynku powstałym przy plaży. Tym samym, w którym dostrzeżono przeciekający sufit, nierówną podłogę, czy kruszejące fugi. Jak wyjaśniał – ze względu na wiele wad pomieszczenia, nie zdecydował się jeszcze na podpisanie umowy. A połowa sezonu przecież już minęła. Pan Marek tłumaczył radnym, że prowadzi również firmę budowlaną, w związku z czym może fachowo ocenić stan pomieszczenia.

– Nie został zużyty do tej płytki odpowiedni klej, nie w tym czasie i nie przy tych mrozach (inwestycja w Pamiątkowie powstawała bowiem zimą – przyp. red.). To jest zwykły klej, który kosztuje 12 – 15 zł i to będzie pękać – mówił spoglądając na oderwany kafelek – Chciałbym już tu pracować, ale jak widać nie za bardzo mogę. Skrzydła zostały podcięte już na samym początku – dodawał ze smutkiem.

Na pytanie: na ile wyceniłby powstały obiekt, bez większego zastanowienia odpowiadał: 200, w porywach 250 tys. zł – Nie dajmy się oszukać, płyta obornicka jest najtańszym środkiem w budownictwie. To jest zwykła płyta, można sprawdzić ile kosztuje. Rzuciłem taką cenę plus minus, ale na pewno nie kosztowało to te 480 parę tysięcy – wyjaśniał Prentki.

W toku dalszej dyskusji tłumaczył on, że ubolewa nad stanem, w jakim znajduje się nie tylko sam obiekt, ale i pobliskie pole namiotowe, które niegdyś tętniło życiem. Co prawda wciąż można spotkać tu letników pod namiotami, jednak ze względu na brak dostępu do prądu, czy porządnych sanitariatów, jest ich tylko garstka. Jak zaznaczał Prentki, przy wsparciu gminy, byłby w stanie wyremontować stary budynek znajdujący się na końcu pola – tak, by znów mogły w nim działać prysznice oraz toalety, a z czasem zorganizował by też na nowo pole namiotowe. To jednak temat do rozwagi w dalszej perspektywie czasowej. Póki co, pan Marek skupia się na lokalu gastronomicznym, choć pytanie: kiedy zacznie on działać? wciąż pozostaje otwarte.

Na wniosek radnego Łukasza Heckerta inwestycji w Pamiątkowie przyjrzy się teraz komisja rewizyjna. Uwzględnić ma ona wydatkowanie środków na ten cel oraz koszty poniesione przez wykonawcę. Sprawie będziemy się przyglądać.

– Jako obywatelka jestem zawiedziona i zbulwersowana, to zresztą mało powiedziane. Ta inwestycja powinna zostać poddana gruntownej poprawce – kwitowała wizytę radna Błoch.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pamiątkowo. Dyskusja na temat obiektu przy plaży trwa [ZDJĘCIA] - Szamotuły Nasze Miasto

Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto